Gwiazdy wsparły kandydatów w wyborach na prezydenta USA. "Boję się polityki"
Oprac.: Oliwia Kopcik
Ostatnia noc przed wyborami w USA upłynęła pod znakiem wieców i występów gwiazd. Nie obyło się też bez kontrowersji.
Nadszedł dzień wyborów w USA. O fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych konkurują Kamala Harris i Donald Trump.
Kandydaci wykorzystali swój czas na przekonanie obywateli do samego końca.
Gwiazdy na wiecu Kamali Harris. "Ten kraj na nas liczy"
W noc poprzedzającą wybory Kamala Harris udała się do Pensylwanii, gdzie razem z nią pojawiły się największe gwiazdy. "Wygramy, ponieważ mamy okazję w tych wyborach, aby w końcu zamknąć rozdział dekady polityki, która była napędzana strachem i podziałami. Mamy tego dość. Dość. Jesteśmy tym wyczerpani. Ameryka jest gotowa na nowy początek, gotowa na nową drogę naprzód, w której będziemy postrzegać naszego współobywatela nie jako wroga, ale jako sąsiada" - mówiła kobieta.
W Pittsburghu na wiecu wystąpili Cedric the Entertainer, Katy Perry i Andra Day, z kolei w Filadelfii zobaczyć i usłyszeć można było Ricky'ego Martina, DJ'a Cassidy i Fat Joe. Wybrzmiało też "God Bless America" w wykonaniu Lady Gagi. "Ten kraj na was liczy. Przez ponad połowę istnienia tego kraju kobiety nie miały głosu. Ale wychowywałyśmy dzieci, spajałyśmy nasze rodziny, wspierałyśmy mężczyzn, gdy podejmowali decyzje. Jutro będziemy uczestniczyć w podejmowaniu decyzji" - zaapelowała gwiazda.
Harris z wiecu w Filadelfii łączyła się też z innymi miastami - Las Vegas, Phoenix, Raleigh, Detroit i Milwaukee - gdzie jej kandydaturę wspierali m.in. Katy Perry, Christina Aguilera i Jon Bon Jovi. Lista popierających ją gwiazd jest znacznie dłuższa. Wśród nich znaleźli się m.in. Bruce Springsteen, Stevie Nicks z Fleetwood Mac, Beyonce, Neil Young, Moby, Eminem, Cher, Ariana Grande, Barbra Streisand, Madonna oraz Taylor Swift.
"Głosuję na Kamalę Harris, ponieważ walczy ona o prawa i sprawy, które - moim zdaniem - potrzebują, wojownika, który będzie o nie walczył. Uważam, że jest ona silną i utalentowaną liderką i wierzę, że możemy osiągnąć znacznie więcej w kraju, jeśli będziemy kierowani przez spokój, a nie przez chaos. Jestem też pokrzepiona (...) jej wyborem kandydata na wiceprezydenta, Toma Walza, który bronił praw LGBTQ+, prawa do in vitro, prawa do decydowania przez kobietę o jej ciele przez dekady” - mówiła Swift po debacie prezydenckiej we wrześniu.
Raper odrzucił propozycję Donalda Trumpa
Ze wsparcia celebrytów chętnie korzysta też Donald Trump. Kandydata Partii Republikańskiej wsparli m.in. muzycy country - Billy Ray Cyrus, Chris Janson i Kid Rock - i raperzy Kanye West, Sexyy Red i Kodak Black. Wśród popierających znaleźli się także aktorzy, w tym m.in. Mel Gibson i Dennis Quaid.
Warto wspomnieć również o 50 Cencie, którego "Many Men (Wish Death)" stało się hymnem Donalda Trumpa po nieudanej próbie zamachu w lipcu 2024 roku. Wtedy też raper udostępnił nową wersję okładki albumu "Get Rich Or Die Tryin" z twarzą polityka. "Myślę, że Trump znowu zostanie prezydentem, ale tego nie powiem" - pisał też 50 Cent na początku roku.
W niedawnym wywiadzie w "The Breakfast Club" przyznał jednak, że odrzucił propozycję wystąpienia na wiecu republikanów, która opiewała na trzy miliony dolarów. "Rozmowa nie zaszła zbyt daleko. Boję się polityki. Nie lubię tego" - stwierdził. Przywołał również przykład Kanyego Westa, który spotkał się z falą krytyki po poparciu Trumpa.