Reklama

Gwiazda zdenerwowała gwiazdora

Brytyjska wokalistka Amy Winehouse wyprowadziła z równowagi latynoskiego piosenkarza Enrique Iglesiasa.

Podczas zamkniętego koncertu Enrique Iglesiasa z okazji zakończenia współpracy z firmą Universal prezesa Luciana Grainge'a, Amy Winehouse nieustannie głośno rozmawiała. Co więcej, piosenkarka spóźniła się na galę, która miała miejsce w londyńskim hotelu Mandarin Oriental, aż półtorej godziny - donosi gazeta "Mirror".

Poirytowany zachowaniem Amy Winehouse gwiazdor, w trakcie wykonywania przeboju "Hero", nagle przerwał występ i zaapelował o stosowne zachowanie.

"Ludzie, co się z wami dzieje? Na sali jest zbyt duży hałas. Czuję się, jakbyśmy grali na jakimś cholernym rosyjskim weselu, tylko że nikt nam za to nie płaci. Przecież to koncert dla Luciana!" - zdenerwował się nie na żarty Enrique Iglesias.

Reklama

Jak donosi informator "Mirror", po zakończonym występie piosenkarz osobiście przywitał się ze zgromadzonymi gwiazdami i osobistościami. Za wyjątkiem Amy Winehouse, którą Enrique Iglesias ostentacyjnie zignorował.

Przeczytaj również:

Sfrustrowany Enrique Iglesias

To lubi Enrique Iglesias! Przebój lata?

Miał być ślub, a jest nowy chłopak

Zobacz teledyski Amy WinehouseEnrique Iglesiasa na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy