Geri Halliwell sfinansuje film o... sobie
Znana z grupy Spice Girls Geri Halliwell postanowiła wziąć dokumentację o swoim życiu we własne ręce. Efekt? Wokalistka sfinansuje film o... sobie.
Nie wiadomo, jaka jest to dokładnie suma pieniędzy, ale brytyjskie media rozpisują się o "tysiącach euro". Halliwell zatrudniła nawet jednego z najbardziej znanych komików obecnych czasów Toma Magnusa. To właśnie on ma jej pomóc udokumentować codzienne życie, jako matki samotnie wychowującej córkę Bluebell. Jednocześnie chce pokazać swoje starania o kontynuację kariery.
"Geri zawsze chciała własne show o sobie. Zresztą jej koleżanki z dawnego zespołu Mel B i Victoria Beckham mają przecież też własne programy, które same zrobiły" - mówi znajomy Halliwell.
"Geri marzyła o tym od lat. Ona dokładnie wie czego chce i teraz w końcu podjęła odpowiednie kroki. To nie ma być nic poważnego, raczej dokumentacja z humorem o matce, która próbuje jakoś ogarnąć swoją karierę" - dodaje.
Halliwell idzie jednak krok dalej i wierzy, że wraz z Magnusem byłaby w stanie stworzyć nawet serial. Ma też nadzieję, że jedna z wielkich brytyjskich stacji telewizyjnych wykupi prawa do transmisji.
"Geri nie może się już doczekać aż cały projekt ruszy. Spełni się w końcu jej marzenie" - dodał znajomy.
Geri Halliwell w solowym dorobku ma trzy albumy - "Schizophonic" (1999), "Scream If You Wanna Go Faster" (2001) i "Passion" (2005). Jest ambasadorem dobrej woli UNESCO. Poza tym cały czas pracuje na rzecz Ośrodka opieki nad chorymi na raka piersi. Wraz z Cheri Blair mianowana została honorową patronką ośrodka.
