Reklama

George Michael śledzony przez kamery BBC

George Michael, brytyjski gwiazdor muzyki pop, który ostatnio wywołał sporo kontrowersji swoim najnowszym teledyskiem "Shoot The Dog", zgodził się, aby przez kolejne cztery miesiące krok w krok chodzili za nim reporterzy stacji BBC. W efekcie powstanie specjalny film dokumentalny, opowiadający o codziennym życiu wokalisty.

George Michael długo zastanawiał się nad przyjęciem propozycji, ale w końcu stwierdził, że zaryzykuje i zapewnił, iż kamerzyści będą mogli chodzić za nim wszędzie i kręcić wszystko to, co zechcą.

"George po długim namyśle zdecydował się im zaufać. To bardzo odważne przedsięwzięcie, ale jest przekonany, że dzięki temu ludzi lepiej go poznają i sporo na tym zyska. Obiecał, że nie będzie się do niczego wtrącał i nie wprowadził żadnych zakazów" - powiedział jeden ze znajomych wokalisty.

Michael w jednym z ostatnich wywiadów zapowiedział, iż nie wróci już do USA, gdyż w związku z kontrowersjami, jakie wywołał utwór i teledysk "Shoot The Dog", obawia się o swoje życie. Obecnie wokalista przebywa w Londynie.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: film | kamery | BBC | Georgios Panayiotou | george | George Michael
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama