Doda o Agnieszce Szulim: Sfrustrowana

"Przyjmuję to z godnością i satysfakcją" - mówi Doda o bojkocie ze strony TVN-u. Dziennikarze tej telewizji przestali zapraszać piosenkarkę do swoich programów.

Doda na premierze swojego koncertowego DVD (fot. Andras Szilagyi)
Doda na premierze swojego koncertowego DVD (fot. Andras Szilagyi)MWMedia

Bojkot Dody ma związek z rzekomym pobiciem prezenterki TVN-u, Agnieszki Szulim. Do incydentu miało dojść w damskiej toalecie podczas gali Niegrzeczni 2014 w Chorzowie.

Jak donosiły tabloidy, dyrektor programowy stacji, Edward Miszczak, stanowczo zakazał dziennikarzom zapraszać Dodę do swoich programów, m.in. do "Dzień dobry TVN". I faktycznie, Doda w ostatnich tygodniach zniknęła z anteny.

Jak tę sytuację komentuje sama wokalistka?

"To bojkot sfrustrowanej Agnieszki Szulim i jej koleżanek, które przekrzykują się w koalicji przeciwko Dodzie i próbują wszystkich nastawić przeciwko mnie. Jeśli taka jest cena tego, że chciałam z nią stanąć twarzą w twarz i obronić swoich rodziców, to przyjmuję ją z godnością i satysfakcją" - powiedziała Doda w rozmowie z blogiem Uljaszowanie.

Wyjaśnijmy, że zarzewiem konfliktu były kąśliwe uwagi Agnieszki Szulim w programie "Na Językach".

Agnieszka Szulim: To była regularna napaść

Dzień Dobry TVN/x-news

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas