Doda o Agnieszce Szulim: Sfrustrowana
"Przyjmuję to z godnością i satysfakcją" - mówi Doda o bojkocie ze strony TVN-u. Dziennikarze tej telewizji przestali zapraszać piosenkarkę do swoich programów.
Bojkot Dody ma związek z rzekomym pobiciem prezenterki TVN-u, Agnieszki Szulim. Do incydentu miało dojść w damskiej toalecie podczas gali Niegrzeczni 2014 w Chorzowie.
Jak donosiły tabloidy, dyrektor programowy stacji, Edward Miszczak, stanowczo zakazał dziennikarzom zapraszać Dodę do swoich programów, m.in. do "Dzień dobry TVN". I faktycznie, Doda w ostatnich tygodniach zniknęła z anteny.
Jak tę sytuację komentuje sama wokalistka?
"To bojkot sfrustrowanej Agnieszki Szulim i jej koleżanek, które przekrzykują się w koalicji przeciwko Dodzie i próbują wszystkich nastawić przeciwko mnie. Jeśli taka jest cena tego, że chciałam z nią stanąć twarzą w twarz i obronić swoich rodziców, to przyjmuję ją z godnością i satysfakcją" - powiedziała Doda w rozmowie z blogiem Uljaszowanie.
Wyjaśnijmy, że zarzewiem konfliktu były kąśliwe uwagi Agnieszki Szulim w programie "Na Językach".
Agnieszka Szulim: To była regularna napaść
Dzień Dobry TVN/x-news