Czesław zawsze prawdziwy

Na zaproszenie Czesława Mozila finał programu "X Factor" oglądał na żywo Adam "Nergal" Darski. Lider grupy Behemoth opowiedział nam o swojej fascynacji popkulturą.

Czesław Mozil i Nergal znają się i przyjaźnią od dobrych kilku lat
Czesław Mozil i Nergal znają się i przyjaźnią od dobrych kilku latAKPA

- Myślę, że Czesław w każdej sytuacji jest prawdziwy. I za stołem jurorskim, i na tzw. backstage'u jest tym, kim jest w rzeczywistości; po prostu. Co do tego nie mam wątpliwości - przekonywał nasz rozmówca.

Nergal podkreślał, że popkultura i show-biznes interesują go nie od dziś.

- Jesteśmy częścią tej popkultury. Trudno żebym się od tego odżegnywał. To jest jak szwedzki stół - biorę to, co chcę z kultury, z popkultury, z czegokolwiek i wykorzystuję to w taki sposób, jaki mi się podoba.

Poprosiliśmy Darskiego o skomentowanie plotek na temat jego ewentualnego udziału w programie "The Voice", w którym miałby być jurorem.

- Coś mi się obiło o uszy - przyznał nasz rozmówca i uśmiechnął się szeroko.

Będąc już w temacie popkultury, nie mogliśmy nie zapytać o jego euforyczną ocenę albumu Dody.

- Płyta strasznie mi się podoba, mówię to szczerze, obiektywnie. Uważam, że jest świetnie zaśpiewana, bardzo dobrze wyprodukowana. Super materiał, coś bardzo świeżego. To nie jest tylko kurtuazja - zaznaczył Nergal.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas