Reklama

Bijatyka po premierze filmu z All Saints

W poniedziałek na festiwalu w Cannes odbyła się premiera filmu "Honest", z członkiniami grupy All Saints w rolach głównych. Podczas bijatyki, do której doszło w klubie Palm Beach po pokazie, 10 osób zostało rannych.

W poniedziałek na festiwalu w Cannes odbyła się premiera filmu "Honest", z członkiniami grupy All Saints w rolach głównych. Podczas bijatyki, do której doszło w klubie Palm Beach po pokazie, 10 osób zostało rannych.

Naoczni świadkowie zdarzenia twierdzą, że bójka wyglądała dość poważnie, a obecni w klubie ludzie musieli chronić się przed nisko przelatującymi kuflami i krzesłami. Pojawiły się także niepotwierdzone jak dotąd doniesienia o użyciu broni. Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną zajścia. Na pewno publiczności nie rozgrzał występ All Saints, ponieważ na chwilę przed zajściem scenę zajmował Bootsy Collins w towarzystwie gitarzysty the Edge z U2 i Dave'a Stewarta, reżysera filmu, znanego muzyka grupy Eurythmics.

Przy okazji pokazu filmu "Honest" w Cannes, gdzie spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem szczególnie ze strony amerykańskich krytyków, Stewart skrytykował obyczaje panujące w Wielkiej Brytanii. Powiedział: "Kiedy odniesiesz sukces w Wielkiej Brytanii, to chcą cię zabić. Cenzorzy są paranoicznie przewrażliwieni na punkcie seksu i narkotyków. Piszą tam o mnie wszystko - że nadaję się do szpitala psychiatrycznego, że mam specjalny ośrodek dla naturystów na południu Francji i że uczę tam mówić psy!"

Reklama

Lider Eurythmics dodał: "Krąży tam również teza, że muzyk nie powinien kręcić filmów. Przyjemnie jest mi przebywać tutaj, w kraju, w którym ludzie piszą o moim filmie, a nie o moich psach".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: All Saints | Cannes | bijatyka | Bijatyki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy