Przystanek Woodstock: Bitwa na pomidory

Tona nienadających się już do spożycia pomidorów została wykorzystana podczas bitwy na pomidory w trakcie trzeciego dnia Przystanku Woodstock.

Uczestniczka bitwy na pomidory
Uczestniczka bitwy na pomidoryFot. Krzysztof ZającINTERIA.PL (do zdjęć)
Przystanek Woodstock: Bitwa na pomidoryFot. Krzysztof ZającINTERIA.PL (do zdjęć)

W samo południe w sobotę 1 sierpnia na woodstockowym polu odbyła się bitwa na pomidory - tegoroczna nowość na Przystanku. Rywalizację otworzył Jurek Owsiak, który jednak nie zdecydował się na zapowiadany rzut tym warzywem.

"To super pomysł, myślę, że bitwa na pomidory może wejść na stałe do programu Przystanku Woodstock" - zapowiadał głównodowodzący imprezą.

Organizatorzy akcji mającej na celu promocję województwa lubuskiego podkreślali, że w zabawie nie zostaną zmarnowane pomidory nadające się do spożycia.

Po chłodnej nocy z piątku na sobotę (31 lipca/1 sierpnia), gdy temperatura spadła do raptem kilku stopni w Kostrzynie nad Odrą w końcu mocniej zaświeciło słońce.

Pomidorowa bitwaFot. Krzysztof ZającINTERIA.PL (do zdjęć)
Do "walki" zużyto pomidory nienadające się do spożyciaFot. Krzysztof ZającINTERIA.PL (do zdjęć)
Pomidorowa bitwa na Przystanku WoodstockFot. Krzysztof ZającINTERIA.PL (do zdjęć)
Pomidorowa bitwa to tegoroczna nowinka woodstockowaFot. Krzysztof ZającINTERIA.PL (do zdjęć)
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas