"To nie fenomen, to cud!"
Zespół Behemoth oraz Artur Rojek znaleźli się w gronie nominowanych do Fenomenów 2008, nagrody przyznawanej co roku przez tygodnik "Przekrój".
Plebiscyt ma wskazywać osoby dokonujące w swojej dziedzinie rzeczy wyjątkowych. Fenomenalnych, fascynujących, fantastycznych. Nawet fanatycznych - jeśli tylko są fanatykami jakiejś pięknej sprawy - czytamy w "Przekroju".
Dziennikarze tak uzasadniają nominację dla Behemotha:
"Ich ostatnia płyta The Apostasy rozpychała się na liście tygodnika Billboard, a Nergal, lider grupy, robił groźne miny na okładkach niemal wszystkich magazynów o muzyce metalowej, jakie wychodzą na świecie. Niekończąca się trasa koncertowa zawiodła grupę w niemal każdy zakątek globu: od wielkich, plenerowych występów w Ameryce, w ramach legendarnego festiwalu Ozzfest, aż po kluby Pekinu i Dżakarty. Ich klipy puszcza amerykańska MTV, a w Internecie gromadzą publiczność nie mniejszą niż teledyski światowych gwiazd muzyki pop. (...) To już nie jest fenomen, to cud!" - zachwyca się "Przekrój".
Z kolei Artur Rojek, wokalista Myslovitz, nominowany został za organizację Off Festival w Mysłowicach.
"Lider Myslovitz przeprowadził już trzy edycje imprezy nazywanej świętem muzyki alternatywnej, z roku na rok czyniąc ją coraz bardziej światową: grali tu już m.in. Mogwai, Of Montreal, Iron & Wine i British Sea Power. Jednocześnie Off Festival pozostaje unikatowym przeglądem rodzimej sceny muzycznej. Bo gdzie obok siebie wystąpią Leszek Możdżer, Lao Che, Czesław Śpiewa, Afro Kolektyw i Wojciech Waglewski z synami? Przy okazji Rojek krzewi idee wolontariatu, a zyski przeznacza na szczytne cele" - czytamy.
Laureatów poznamy 26 lutego.