Reklama

Behemoth: Naj, naj, naj

Będąca w ciągłych rozjazdach, pomorska grupa Behemoth podzieliła się z fanami swoimi wrażeniami z ostatnich wojaży po świecie, mających przygotować zwolenników załogi Nergala na konfrontację z potęgą "The Apostasy", nowego albumu, którego premierę wyznaczono na 7 lipca.

Deathmetalowcy z Gdańska zakończyli właśnie pięć specjalnych koncertów w Stanach Zjednoczonych (m.in. z Dimmu Borgir, Cannibal Corpse oraz na słynnym New England Metal & Hardcore Festival).

"Zdecydowaliśmy się zagrać te 5 koncertów w Stanach jako rozgrzewka przed Ozzfest. Po raz pierwszy zagraliśmy również w Stanach jako headliner i te sztuki były rewelacyjne. Montreal - rewelacja, jak zawsze. New England Metalfest to potężny festiwal. Trudno mi określić jak genialne przyjęcie mieliśmy w tym miejscu, naprawdę bardzo to doceniamy. Zagraliśmy jeden nowy numer i ludziom totalnie się spodobał" - relacjonuje Nergal, frontman Behemoth.

Reklama

"Nowy album, The Apostasy, jest wreszcie gotowy i jestem tym faktem strasznie podekscytowany. Dostaliśmy właśnie ostateczny mastering z Cutting Room i brzmi to potężnie! Okładka i booklet nowej płyty przebije wszystko, co do tej pory zrobiliśmy. Nigdy dotąd nie posunęliśmy się tak daleko. Jeszcze odrobina cierpliwości i sami zobaczycie efekty naszej pracy - naprawdę warto poczekać!" - zachwala nowe dokonanie lider.

"W tej chwili jesteśmy w Rosji i jest totalne szaleństwo. Zwariowani fani i wszystko trochę poza kontrolą. Ale taki jest urok koncertów na wschodzie, nie moglibyśmy prosić o więcej!" - dodał Nergal.

Patronat medialny nad "The Apostasy" objęła INTERIA.PL.

Zobacz teledyski grupy Behemoth na naszych stronach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowy album | Behemoth
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy