"Mam talent": Paweł Pomazan odpadł. Widzowie wściekli na decyzję Chylińskiej
Dużym zaskoczeniem czwartego półfinałowego odcinka "Mam talent" było odrzucenie Pawła Pomazana, który przez wielu uznawany był za faworyta programu.
Decyzją widzów najlepszy w czwartym półfinałowym odcinku okazał się akordeonista Lukas Gogol.
Na kolejnych dwóch miejscach znaleźli się natomiast Paweł Pomazan oraz zespół Luzik 1. Decydujący głos należał do Agnieszki Chylińskiej, która niespodziewanie wybrała dziewczynki z grupy Luzik 1.
One i Lukas mają szansę powalczyć o nagrodę główną, którą jest 300 tysięcy złotych.
Odrzucony przez Chylińską Paweł Pomazan przez wielu uznawany był za faworyta w dziesiątej edycji "Mam talent". W komentarzach na profilu programu na Facebooku oraz pod naszą relacją z czwartego półfinałowego odcinka znaleźć można głosy oburzonych widzów, którzy nie rozumieją decyzji Agnieszki Chylińskiej. Są nawet tacy, którzy zapowiadają, że z tego powodu nie będą kontynuowali oglądania "Mam talent".
Paweł Pomazan w półfinale zaśpiewał utwór "Put Your Head On My Shoulder" Paula Anki. "Dla mnie jesteś niesamowity" - powiedziała uczestnikowi rozmarzona Małgorzata Foremniak i dodała - "Ten program jest dla takich jak ty". "Twój głos działa na mnie jak kocia mięta na mojego kota" - mówiła rozbawiona Agnieszka Chylińska. "Nie zdziwię się, jak wejdziesz do finału" - spuentował Agustin Egurrola.
Przypomnijmy, że Paweł na castingu urzekł jurorów nie tylko swoim wokalem, ale i skromnością. Jego występ nagrodzony został owacjami na stojąco oraz awansem do dalszego etapu, co doprowadziło uczestnika do łez.
"Jesteś niezwykłym facetem, który nas maksymalnie zaskoczył" - powiedziała Pawłowi Agnieszka Chylińska. Jurorka przyznała, że nie spodziewała się po uczestniku tak wielkiego talentu, wręcz przeciwnie - założyła, że razem z kolegami z jury będzie zmuszona odprawić go z kwitkiem. Agustin Egurrola dodał natomiast, że "ten program został wymyślony właśnie dla takich ludzi".
