Juror "Mam talent" wyglądał na kompletnie zaskoczonego! Potem zdradził, o co chodziło
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Ten występ podzielił jurorów "Mam talent". Choć niektórzy z nich słuchali z ogromnym zaciekawieniem utalentowanego saksofonisty, gdy przyszedł czas decyzji, mieli ogromne problemy, aby zdecydować w sprawie uczestnika. Jak skończyła się castingowa przygoda muzyka, który zagrał przebój Tiny Turner?
B. Thompson, czyli Billy Thompson to pochodzący z Indianapolis saksofonista. Swego czasu zdobył sporą popularność w mediach społecznościowych, gdzie jego nagrania obejrzano ponad 100 milionów razy.
Muzyk poszedł za ciosem i w kolejnych latach wydał trzy albumy studyjne. Ostatnich z nich - "Passion Play" - ukazał się w 2024 roku.
Zaskakujący występ w "Mam talent" podzielił jurorów. Co się stało?
Aby przyciągnąć nieco więcej widzów do swojej osoby, Thompson pojawił się w "Mam talent", gdzie zdecydował się zagrać na saksofonie wielki przebój Tiny Turner - "What’s Love Got To Do With It".
Choć jurorzy słuchali go z wielką uwagą, a Simon Cowell był mocno zaskoczony tym, co słyszy, ostatecznie opinie na temat jego popisu były mocno podzielone.
"To był przepiękny występ. Uwielbiam to" - komentowała krótko Sofia Vergara.
"Widzę cię na wielkiej scenie, jesteś tak naturalny, robisz to całkowicie bez wysiłku. Mógłbym cię słuchać cały dzień" - zachwycał się Howie Mandel.
"Podobało mi się. Jednak nie porwało mnie to tak, jak Sofii i Howiego. Mamy tu mnóstwo talentów, którzy robią niezwykłe rzeczy. Ale podobało mi się" - zwróciła się nieco oschle do uczestnika Heidi Klum.
Entuzjazmem nie pałał też Simon Cowell. "Jestem rozdarty, bo nie wiem, czy to była odpowiednia piosenka. Jesteś bardzo utalentowany, ale żeby wygrać musisz przyjść tutaj z czymś więcej niż z tym" - komentował.
Gdy przyszedł czas głosowania, Mandel i Vergara poparli uczestnika. Warunkowo zrobiła to też Heidi Klum. Simon Cowell przez długi czas nie potrafił podjąć decyzji i cały czas się wahał, czy dać swoje TAK muzykowi. Przekonały go dopiero okrzyki i wiwaty publiczności, którzy stanęli murem za Thompsonem.