USA: Rihanna rozdaje karty
Rok po tym, jak furorę na listach przebojów zrobił singel "We Found Love", Rihanna znów dorobiła się przeboju numer jeden. Utwór "Diamonds" wylądował na 1. miejscu amerykańskiej listy najpopularniejszych piosenek.
"Diamonds" to już 12. przebój numer jeden Rihanny jeśli chodzi o amerykańskie zestawienie.
Więcej piosenek na szczycie umieścili tylko Beatlesi (20), Mariah Carey (18) i Michael Jackson (13).
"Diamonds" to singel promujący album "Unapologetic", który ukazał się 19 listopada. Wg wstępnych szacunków płyta będzie pierwszą w dyskografii Rihanny, która trafi (za tydzień) na 1. miejsce listy "Billboardu".
Zobacz teledysk do "Diamonds":
2. miejsce amerykańskiej listy przebojów przypadło grupie Maroon 5 z kompozycją "One More Night", która w zestawieniu rządziła aż przez dziewięć tygodni. 3. miejsce to z kolei Ke$ha i jej nowy singel "Die Young".
----
W zestawieniu najlepiej sprzedających się płyt w USA najlepszy okazał się wyspiarski boysband One Direction z longplayem "Take Me Home". Podopieczni Simona Cowella odnotowali tygodniową sprzedaż na imponującym poziomie 540 tys. egzemplarzy, wyprzedzając Taylor Swift z "Red" z wynikiem 145 tys. (czytaj recenzję) i ścieżkę dźwiękową z ostatniej części sagi "Zmierzch": "The Twilight Saga: Breaking Dawn Part 2" (93 tys.).
4. miejsce zajął Kanadyjczyk występujący pod pseudonimem The Weeknd z albumem "Trilogy" (86 tys.), będącym jego debiutem w dużej wytwórni płytowej.
Na 5. pozycji figuruje reaktywowana grupa Soundgarden z pierwszym od 16 lat studyjnym albumem "King Animal" (83 tys.). Posłuchaj tego albumu w naszym serwisie!
Rod Stewart tym razem umieścił świąteczny album "Merry Christmas, Baby" (80 tys.) na miejscu 6., tuż przed Christiną Aguilerą i wydawnictwem "Lotus" (73 tys.).
Czołową dziesiątkę zestawienia uzupełniają: składanka "Now 44" (70 tys.), Green Day z płytą "Dos!" (69 tys.) i Lana del Rey z "Born To Die: Paradise Edition" (67 tys.).
Łączna tygodniowa sprzedaż płyt w USA wyniosła 6,76 mln egzemplarzy, co jest wynikiem o 4 proc. gorszym w stosunku do analogicznego okresu 2011 roku.
