Eminem po raz trzeci z rzędu
Najnowszy album Eminema zatytułowany "Recovery" już po raz trzeci znalazł się na szczycie zestawienia najpopularniejszych płyt w Stanach Zjednoczonych.
W minionym tygodniu album pochodzącego z Detroit hiphopowca zakupiło blisko 230 tysięcy fanów. Dzięki temu "Recovery" trzeci tydzień z rzędu znajduje się na 1. miejscu zestawienia "Billboard 200". Poprzednio taka sztuka udała się wydanej jeszcze w marcu tego roku płycie "Soldier of Love" Sade.
Również trzeci tydzień z rzędu, ale na pozycji 2., spędził raper Drake z płytą "Thank Me Later".
Podium notowania "Billboard 200" uzupełnia inny hiphopowiec, znany z grupy OutKast raper Big Boi. Solowa płyta artysty zatytułowana "Sir Lucious Left Foot... The Son of Chico Dusty" debiutuje na pozycji 3.
Big Boi zrzucił tym samym z miejsca 3. ścieżkę dźwiękową "The Twilight Saga: Eclipse" na miejsce 4.
Również o jedną pozycję, tym razem w górę listy, przesunął się ulubieniec nastolatek Justin Bieber z "My World 2.0" (z 6. na 5.).
Awans w zestawieniu zanotowali również Jack Johnson z "To The Sea" (z 8. na 7.) i nieśmiertelna Lady GaGa z "The Fame" (powrót do pierwszej dziesiątki na miejsce 8. z 13.).
"Top Ten" zamyka nowa płyta latynoskiego gwiazdora Enrique Iglesiasa zatytułowana "Euphoria" (na 10.). To znaczący postęp, ponieważ poprzednia płyta piosenkarza "Insomniac" z 2007 roku znalazła się jedynie na miejscu 17.
Do pierwszej dziesiątki nie trafiła natomiast Kylie Minogue. Najnowszy album australijskiej gwiazdy zatytułowany "Aphrodite" zakupiło jedynie 18 tysięcy fanów, co dało piosenkarce 19. miejsce na liście magazynu "Billboard".