Zwycięzca Eurowizji 2019, Duncan Laurence na jedynym koncercie w Polsce
Duncan Laurence, zwycięzca tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji, zagra swój pierwszy koncert w Polsce. Artysta wystąpi 25 listopada 2019 roku w warszawskiej Proximie w ramach swojej europejskiej trasy koncertowej, zapowiadającej jego debiutancką płytę.
Zwycięzcę tegorocznej edycji Eurowizji usłyszymy w warszawskim klubie Proxima 25 listopada. Duncan Laurence reprezentował na konkursie Holandię, a zwycięstwo umożliwiło mu wkroczenie na międzynarodową scenę i dotarcie do znacznie szerszego grona odbiorców.
Duncan długo pracował na swój sukces, a muzykę pokochał i zaczął się nią zajmować już jako dziecko.
"Dorastałem w miasteczku, któremu muzyka była obca. Muzyka została zmarginalizowana poza powszechny system szkolnictwa. Ale to mnie nie powstrzymało przed jej tworzeniem. Byłem zauroczony magią wyrażania siebie i opowiadania swoich własnych historii za jej pośrednictwem. Mieliśmy w pobliżu mały teatr i starą szkołę muzyczną. Grałem na pianinie każdego dnia. Komponowałem swoje własne piosenki i pisałem wiersze" – powiedział wokalista.
Eurowizja 2019 - finał
Opowiadając o swoich początkach wspomina, że zawsze był pewien tego, że zostanie muzykiem, choć początki nie były proste. "Muzyka była dla mnie bezpiecznym schronieniem, miejscem gdzie nie czułem się zagrożony i gdzie mogłem dać upust swoim emocjom" – zdradził Laurence. Dodał też, że gdy miał 16 lat wygrał jeden z konkursów talentów, dzięki czemu miał szansę nagrać pierwsze własne demo. Po tym doświadczeniu zdecydował się na naukę w Rock Academy, co pozwoliło mu podróżować do Londynu i Sztokhholmu.
Zwycięzca Eurowizji zdradził kulisy powstania jednego, z najbardziej osobistych utworów, który do tej pory stworzył.
"Zawsze inspirowały mnie prawdziwe historie z mojego życia lub życia ludzi dookoła. Utwór 'Arcade' to historia mojej wielkiej miłości do osoby, która zmarła w młodym wieku. Wszystkie słowa piosenki, akordy i melodia narodziły się we mnie jakby automatycznie, jakby zostały zesłane z samego nieba. Kiedy Joel Sjöö i Wouter Hardy pomogli mi dokończyć aranżację, piosenka nabrała zupełnie nowej głębi. Stała się historią nie tylko moją, ale wręcz uniwersalną. 'Arcade' jest poematem o pragnieniu… pragnieniu miłości… pragnieniu czegoś co pozostaje poza naszym zasięgiem. Opowiada o nadziei na odszukanie w życiu tego czego potrzebujesz".
Eurowizja 2019 od kulis. Zobacz zdjęcia z Green Roomu
Wokalista dodał też: "Od czasu 'Arcade' skomponowałem wiele piosenek, ale ciągle jest ona jakby w centrum ich wszystkich. To ona zapoczątkowała moją podróż w świat komponowania utworów, które naprawdę coś dla ludzi znaczą. Do tego czasu, większość czasu poświęcałem na pisanie materiału dla innych artystów i poszukiwaniu swojego własnego brzmienia. Cieszę się, że w końcu moja własna twórczość ujrzała światło dzienne i mogę się nią podzielić ze światem. Chcę docierać do ludzi poprzez muzykę. Chcę, aby moja muzyka ich wspierała. 'Arcade' jest słowem otuchy dla samego siebie i kto wie… być może również kogoś, gdzieś… Mam taką nadzieję".