Joka aresztowany
Trzy miesiące aresztu tymczasowego zastosował we wtorek, 21 maja, sąd jako środek zapobiegawczy dla Michała M., legendy polskiego hip hopu, współtwórcy zespołu Kaliber 44, podejrzanego o zgwałcenie studentki.

Taką decyzję podjął wczoraj po południu śródmiejski sąd rejonowy. 30-letni Michał M. jest podejrzany o zmuszenie przemocą do tzw. innej czynności seksualnej 29-letniej studentki, którą poznał w miniony piątek (18 maja).
"Joka" spotkał kobietę po koncercie, który dał podczas juwenaliów w Pułtusku. Oboje przyjechali razem do Warszawy i po północy wynajęli pokój w hotelu w centrum stolicy. Tam ponoć doszło do przestępstwa.
W sobotę, 19 maja, Joka pojechał wraz z zespołem do Nowego Sącza na kolejny koncert. Tam zatrzymali go nieumundurowani policjanci.
Tymczasem kobieta trafiła do szpitala.
"Jej obrażenia nie pozostawiały wątpliwości, że padła ofiarą przemocy" - mówią policjanci.
To właśnie lekarze powiadomili o sprawie policję.