Eurowizja 2024: Eden Golan wybuczana w wielkim finale!
Oprac.: Michał Boroń
Choć Eden Golan z Izraela znajduje się w ścisłej czołówce faworytów do wygrania Eurowizji, jej występ został mocno wybuczany przez widownię zgromadzoną w Malmo Arenie.
O godz. 21 w sobotę w Malmo Arenie rozpoczął się wielki finał Eurowizji 2024. Z numerem startowym 6 na scenie pojawiła się reprezentantka Izraela Eden Golan z piosenką "Hurricane".
Wokalistka budzi wielkie kontrowersje związane z konfliktem toczącym się w jej ojczyźnie, bo w Szwecji mocne są nastroje propalestyńskie. Podczas jej finałowego występu jeszcze głośniej niż w czwartkowym półfinale słychać buczenie publiczności. W trakcie telewizyjnej transmisji dominował aplauz, ale wiadomo, że na żywo Eden wcale nie została przyjęta z takim entuzjazmem.
Eurowizja 2024: Gorące emocje podczas występu Eden Golan
W mediach społecznościowych przypomniano natomiast, że Europejska Unia Nadawców dysponuje odpowiednią technologią do zagłuszania zbyt głośnych wyrazów niezadowolenia. Organizatorzy mogą m.in. wyciszyć mikrofony, które umieszczone są na publiczności, a ponadto mogą podstawić fałszywy aplauz pod telewizyjną transmisję.
Już po półfinale padały pytania do szwedzkiego nadawcę o cenzurę i wyciszanie widzów. Przedstawiciel SVT stwierdził, że widownia "nie była cenzurowana", jednak przyznał, że telewizja "pracowała nad dźwiękiem nadawanego programu, aby wyrównać poziom dla widzów przed TV".