Eurowizja 2022: Kalush Orchestra w niepełnym składzie? Muzyk wstąpił do wojska
Grupa Kalush Orchestra została wybrana na ukraińskiego reprezentanta na tegoroczną Eurowizję. Teraz jednak okazało się, że z powodu wojny zespół wystąpi w niepełnym składzie.
Kalush Orchestra z utworem "Stefania" będzie reprezentować Ukrainę w 66. Konkursie Piosenki Eurowizji w Turynie we Włoszech. W notowaniach bukmacherów grupa jest jednym z faworytów wydarzenia.
W obecnej sytuacji wyjazd z Ukrainy nie jest łatwy, jednak, jak donosi serwis Deadline, muzycy dostali od władz specjalne pozwolenie na rozpoczęcie europejskiej trasy koncertowej.
Zespół poinformował jednak, że na eurowizyjnej scenie nie pojawi się z nimi jeden z tancerzy, który zdecydował się dołączyć do armii w Kijowie. Jak stwierdził, nie nie przerwie walki o ojczyznę dla udziału w Eurowizji.
Po wybuchu wojny na profilu Kalush Orchestra na Instagramie zaczęły pojawiać się posty pokazujące sytuacje z kraju walczącego o swoją niepodległość. "Nie zniechęcajmy się, zjednoczmy się. Zastanów się, w czym możesz pomóc i jak możesz dziś przydać się Ukrainie" - apelują muzycy.
Zespół też jednoznacznie przekazał, co sądzi o "ruskim mirze", czyli prezentowanych przez prezydenta Rosji Władimira Putina poglądach, używając głośnego cytatu ukraińskich obrońców Wyspy Węży.
Grupa w swoich utworach łączy rap z ukraińską muzyką folkową. Zespół tworzą raper Ołeh Psiuk oraz muzycy Tymofij Muzyczuk i Witałij Dużyk, a także DJ MS Kyłymmen.