Szczęściarz Bono
Bono, frontman irlandzkiej grupy U2, ma ostatnio powody, aby uważać się za szczęśliwego człowieka. Jego kinowy debiut wypadł bardzo dobrze. Reżyserowany przez Wima Wendersa film "Million Dollar Hotel", do którego muzyk napisał scenariusz, został bardzo dobrze przyjęty podczas odbywającego się właśnie festiwalu filmowego w Berlinie.
Sam wokalista jest dość zaskoczony taką reakcją krytyków i publiczności. "To jest pierwszy raz, kiedy robię coś takiego i spodziewałem się, że ktoś wyleje mi na głowę kubeł zimnej wody. Myślałem, że pokażą mi gdzie jest moje miejsce, żebym został przy muzyce i nie pchał się do filmu". Radość z takiego przyjęcia filmu podziela także sam reżyser Wim Wenders.
Jednak to nie jedyny powód do radości, jaki ma obecnie Bono. W jego domu w Dublinie przez parę dni mieszkają najpiękniejsze kobiety świata. Supermodelki Christy Turlington, Yasmin Le Bon i Naomi Campbell skorzystają z gościnności wokalisty i jego żony podczas swego kilkudniowego pobytu w Dublinie. "Zawsze miałem szczęście do pięknych kobiet w domu, moja żona i córka... teraz jednak będzie ich jeszcze więcej" - powiedział dziennikarzom w Berlinie uradowany Bono.