Odkrycia w polskim rapie w 2015 roku

Kończący się 2015 rok w polskim rapie stał na niezwykle wysokim poziomie. Świetne wydawnictwa wypuścili m.in. O.S.T.R., VNM, Rasmentalism oraz Dwa Sławy. Na scenie pojawiło się też kilku interesujących graczy (Taco Hemingway, Meek, Oh Why?), niebanalne projekty (Sarcast, APP), a niektórzy po prostu idealnie wykorzystali rok, aby zdobyć odpowiednią dla ich umiejętności popularność (Quebonafide). Oto odkrycia 2015 roku w polskim rapie.

Taco Hemingway i Rumak podbili w 2015 roku serca polskiej publiczności. Ale nie tylko na nich warto zwrócić uwagę
Taco Hemingway i Rumak podbili w 2015 roku serca polskiej publiczności. Ale nie tylko na nich warto zwrócić uwagę materiały promocyjne

Taco Hemingway

O Filipie, czyli Taco Hemingwayu oraz jego producencie Rumaku (Maciej Ruszecki) napisano już wszystko. Oto błyskawicznie podsumowanie rozwoju kariery duetu. Pod koniec grudnia 2014 roku do sieci trafia płyta "Trójkąt warszawski". Taco staje się obiektem zainteresowania blogerów muzycznych, a w sieci robi się wokół niego coraz większy szum. Jego numery udostępniają znani raperzy, a liczba fanów młodego rapera systematycznie rosła.

Następnie Taco zostaje ogłoszony jednym  z wykonawców Open'era 2015, pod koniec czerwca w sieci pojawia się EP-ka "Umowa o dzieło", a premierowy koncert materiału zaskakuje ogromną frekwencją.

Od lipca kariera rapera przyśpieszyła jeszcze bardziej. Taco był jedną z rewelacji Open’era, zapełniając szczelnie jeden z namiotów imprezy. Szybko otrzymał on zaproszenia na kolejne dwa festiwale - Kraków Live oraz Tauron Nowa Muzyka. W tym samym czasie utwór "Następna stacja" królował na Liście Przebojów Trójki.

Ostatni akcent tej niemal filmowej historii, to kontrakt z Asfalt Records, wysokie miejsca reedycji albumów w zestawieniu OLiS ("Umowa o dzieło" - 2. miejsce, "Trójkąt warszawski" - 3. miejsce) oraz wyprzedana w błyskawicznym tempie jesienna trasa koncertowa (zapotrzebowanie było tak wielkie, że organizowano dodatkowe koncerty w największych miastach). Nie może być więc inaczej i to Taco Hemingway musi otwierać listę odkryć 2015 roku.

Zobacz klip "6 zer":

Meek, Oh Why?

Co może wielu zaskoczyć, objawienia i talenty w polskim hip hopie nie kończą się na Taco Hemingwayu. Drugim "asem", którego bez wątpienia należy wyróżnić jest również gracz z Asfalt Records. Meek, Oh Why? (czyli Mikołaj Kubicki) to nie tylko raper, ale i producent. W 2015 roku zadebiutował z EP-ką "Księżniczka i Buc" i widać, że chłopak ma ogromny potencjał.

Warto również zauważyć, Meek to student Akademii Muzycznej w Krakowie. Swoje umiejętności gry na trąbce wykorzystuje m.in. w krakowskim zespole Kapelanka. Artysta nie może pochwalić się taką popularnością jak T.H., ale miejmy nadzieje, że to się szybko zmieni.

Posłuchaj utworu "Zdolny Homo Sapiens":

APP

Ostatni projekt z Asfalt Records w zestawieniu. Co prawda tajemniczy duet okazał się być tworzony bardzo doświadczonych graczy na polskiej scenie (Sensi oraz DJ Kebs), jednak panowie wspólnie stworzyli coś niezwykle świeżego. Skandowane teksty i idealnie dobrane do nich podkłady tworzą wyjątkową, mroczną i spójną całość. EP-ka "APP1EP"wydana przez duet to jedna z najciekawszych pozycji w polskim hip hopie, a może całej muzyce alternatywnej w tym roku.

Posłuchaj "Będą mówili":

Sarcast

O ile APP to projekt spójny, to Sarcast to projekt piekielnie różnorodny. Odpowiadają za niego Łukasz Sowiński (rap) oraz Michał Lange (producent). Debiutancka płytę "Syn Słońca" trudno zresztą ocenić jednoznacznie jako album hiphopowy. Duet zaprezentował na swoim projekcie zatrzęsienie gatunków (na "Synu Słońca" usłyszymy funk, dubstep jak i sample z polskiego popu lat 70. i 80.). Wokalnie jest równie ciekawe. Rap Sowińskiego uzupełniany jest wokalem Langiego, co brzmi naprawdę dobrze. Z czystym sumieniem Sarcast można uznać za jeden z najbardziej nowatorskich projektów w polskim rapie w tym roku.

Posłuchaj utworu "Cud":

Ad.M.a

W 2013 roku była EP-ka "Szmaragdowa szczerość", w grudniu 2014 roku płyta "A. wraca późno". O Ad.M.ie, zwłaszcza po debiutanckim albumie zaczęło robić się coraz głośniej. Trudno się dziwić. Ada ma wszystko, aby podbić polską scenę hiphopową - jest pewna siebie, ma spore umiejętności, nie brak jej poczucia humoru, no i dobrze wygląda, co dla niektórych słuchaczy rapu ma znaczenie.

Ad.M.a w tym roku, nie bez powodu, trafiła do zestawienia popkillerowych Młodych Wilków, a dla wielu zostawiła ona w tyle resztę utalentowanych raperów (do akcji zaproszono również m.in. Sariusa, JNR-a oraz Leha, o którym poniżej). 12 grudnia do sprzedaży trafi drugi album studyjny Ad.M.y "Gdy skrzydła w popiele, boginie schodzą na ziemię" i już teraz można przypuszczać, że młoda raperka namiesza na scenie jeszcze mocniej.

Zobacz klip "Skandal":

Leh

Przed premierą nowej płyty już okrzykniętego go nowym Mesem. Sam Ten Typ Mes odrobinę studził emocje i opisując styl Młodego Leha nie zapędzał się w tak dalekie porównania. "Jego album to mieszanina bezczelności, pewności siebie, ale też autoironii i odkrywczości. On jest przekonujący, bez dwóch zdań" - opisywał go szef Alkopoligamii. Trudno się nie zgodzić z takim opisem. Leh ma ogromny luz i niepodrabialny styl. Co prawda jego debiut "Podwórka pytają kiedy płyta" nie wypadł tak okazale, jak wielu na to liczyło, ale zalecam spokój. Kiedy Leh nieco okrzepnie, wszyscy zapomną o początkowych wpadkach.

Zobacz klip "Warto kupować szlugi":

Szesnasty

Poczucie humoru i umiejętności poruszania się po nowoczesnych bitach, których mogliby pozazdrościć białostockiemu raperowi starsi koledzy z branży. To właśnie ostatecznie przekonało mnie do umieszczenie Szesnastego w tym zestawieniu. Jego mixtape "Tego pan nie poskłada" to zestaw 15 świetnych i przenikliwych opowieści na newschoolowych bitach.

Posłuchaj utworu "Nachalnie":

Zaburzenia

Pod koniec listopada 2014 roku ukazała się debiutancka płyta duetu Zaburzenia ("Sny w których ginę"), tworzonego przez Kubę Witka (Tusz na Rękach) i Łukasza Palkiewicza (Szatt). Do dziś nie mogę zrozumieć (i nie tylko ja), jak tak świetny materiał mógł przejść bez echa we wszystkich zeszłorocznych podsumowaniach. Nie mogę więc pominąć tego projektu w tym roku, zwłaszcza, że pod koniec listopada ukazała się jego druga płyta "Igły", mająca jeszcze większy potencjał niż debiut. Szatt to naprawdę wybitny producent, a Witek idealnie dopasował się do jego podkładów. Wystarczy posłuchać niezwykle klimatycznego numeru "Igły", aby się o tym przekonać.

Posłuchaj utworu "Igły":

Quebonafide - wyróżnienie specjalne

Zanim wszyscy krzykną "zaraz, zaraz, co ten Kiełbasa wypisuje, przecież Quebonafide w podziemiu znany jest od kilku lat", chciałbym zauważyć, że to co znane jest w undergroundzie, niekoniecznie może być rozpoznawane przez zwykłego zjadacza chleba.

Hype na Quebonafide rozkręcał się już od jakiegoś czasu, aż ostatecznie jego szczytowy moment przypadł na 2015 rok. Pełne sale koncertowe, gościnne zwrotki u najważniejszych raperów w kraju oraz pierwsze miejsce listy OLiS z płytą "Ezoteryka" (czym sprawił sporo problemów Markowi Sierockiemu, czytającego jego pseudonim) to tylko niektóre z osiągnięć ciechanowskiego rapera. Technicznie to już absolutna czołówka polskiej sceny. Gdy Que zdecyduje się na odrobinę mniej popisów w swoich numerach, nie będzie miał sobie równych.

Zobacz klip "Ile mogłem":

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas