Fryderyki 2015: Czego dowiedzieliśmy się po gali?

Najwięcej kontrowersji podczas gali Fryderyków wzbudziło przyznanie nagrody za najlepszą płytę w kategorii rock Natalii Przybysz. Czego jeszcze dowiedzieliśmy się o najważniejszych nagrodach polskiej branży muzycznej?

Natalia Przybysz ze swoimi Fryderykami
Natalia Przybysz ze swoimi FryderykamiTricolorsEast News

W ostatnich dwóch latach (2013 i 2014) Akademia Fonograficzna w muzyce rozrywkowej przyznawała statuetki Fryderyka tylko w czterech kategoriach: album, artysta, debiut i utwór roku. Teraz postanowiono wrócić do wcześniejszych doświadczeń, kiedy to kategorii było znacznie więcej. Zniknął artysta roku, za to pojawiło się kilka kategorii dla albumów.

Rock niejedno ma imię

W kategorii album roku - rock do jednego worka wrzucono m.in. metal, punk i hard rocka. Dzięki temu nominacje otrzymały płyty wykonawców z tak różnych parafii, jak bezkompromisowo metalowy Behemoth, "garażowa" Luxtorpeda (chodzi o brzmienie; grupa Litzy i kolegów regularnie zapełnia duże kluby), zapatrzony w "nową rockową rewolucję" Curly Heads, a także wywodzący się z klimatów okołosoulowych Organka i Natalii Przybysz. Wygrana tej ostatniej wzbudziła spore kontrowersje wśród internautów i przedstawicieli branży muzycznej. Wątpliwości miała również sama zainteresowana, przypominając, że wychowała się na muzyce soul.

Natalia Przybysz: Cieszy mnie ta nagroda:

"Ta kategoria i muzycy, którzy się w niej znaleźli, to dowód na to, że w muzyce nie ma granic" - mówił, wręczając nagrodę Natalii Radzimir Dębski. "Zrobili jedną kategorię i mają z bani zespoły metalowe, punkowe, hard rockowe" - to komentarz jednego z metalowych muzyków, mocno zdziwionego werdyktem w tej kategorii. Podobnego zdania są nasi użytkownicy: "Jeżeli Natalia Przybysz to rock, a śpiewanie o śnie o wielkim biuście uznane za utwór roku, to ja nie mam komentarza".

Waglewscy = nagroda, a przynajmniej nominacja

Nazwisko Waglewski to pewniak. Ojciec Wojciech (tym razem z Voo Voo) i synowie Fisz Emade zgarnęli statuetki dla płyty roku w kategoriach, odpowiednio, muzyka korzeni oraz elektronika/indie/alternatywa. Żeby na liście nominowanych (lub nagrodzonych) nie było kogoś z tej trójki, trzeba sięgnąć po zestawienie z... 2004 roku. To kolejny dowód na to, że...

Fryderyki są przewidywalne

Dużo można powiedzieć o tegorocznych rozstrzygnięciach, ale na pewno nie to, że rezultaty są niespodzianką. Przed galą w typowania zwycięzców pobawił się Bartek Chaciński, dziennikarz "Poliityki". Rezultat? Siedem trafień na osiem kategorii. Do kategorii przegranych trudno przecież wcisnąć Artura Rojka (bo przecież pięć nominacji mogło mu przynieść tylko trzy nagrody - w dwóch kategoriach miał po dwie szanse), uhonorowanego w końcu podobno najważniejszą nagrodą dla albumu roku - pop. Wybory członków Akademii Fonograficznej od zawsze były bezpieczne - stąd dość powszechne przekonanie o tym, że wciąż wygrywają te same nazwiska. Tym można np. tłumaczyć nagrodę dla O.S.T.R.'a w kategorii hip hop (krytycy znacznie wyżej ocenili w zeszłym roku płytę Tego Typa Mesa).

Artur Rojek o Fryderyku: Na pewno nie stanie w...:

A może po prostu zamknąć?

Doroczne ubolewania na poziom gali (sporo krytyki zebrali debiutujący w rolach prowadzących Baron i Tomson z Afromental) przypominają, że Fryderyki to wciąż branżowa impreza dla części środowiska, w dodatku mająca coraz mniejsze przełożenie na stan rynku fonograficznego. "Po Fryderyku, jaki otrzymaliśmy za płytę 2010, sprzedaż płyt wzrosła o 0%, a puszczalność w radiach o 0%" - przypomniał Krzysztof Grabowski (perkusista i autor tekstów Dezertera).

"Trwa coroczna wymiana 'uprzejmości' na różnych poziomach i przez różne grupy zawodowe oraz tzw. twórcze. Tegoroczną nowością jest podział na 'środowisko muzyczne' i 'branżę muzyczną'. Od czasu wymyślenia Fryderyków przez Macieja Chmiela i Andrzeja Horubałę - nadal brakuje chętnych do merytorycznej pomocy tej nagrodzie. Może po prostu trzeba ją zamknąć? I wówczas ograniczyć się do corocznego utyskiwania nad brakiem prestiżowych nagród muzycznych w Polsce?" - podsumowuje dyskusję na Facebooku dziennikarz muzyczny Hirek Wrona.

DJ Adamus: Nagrodzeni i nominowani mogą budzić kontrowersje:

Fryderyki 2015 - zobacz, co działo się na gali

Tą nagrodę za całkoształt twórczości odebrał Lech JanerkaAKPA
Maciej Maleńczuk i Barbara Burdzy wydali właśnie wspólną książkę "Piłem, ćpałem i przetrwałem" opisującą burzliwy żywot wokalistyAKPA
Za oprawę muzyczną gali Fryderyków odpowiadał DJ AdamusAKPA
Absolutny zwycięzca Fryderyków 2014 Dawid Podsiadło w tym roku bez nagrody (był nominowany z zespołem Curly Heads)AKPA
Grzegorz Hyży i Agnieszka Popielewicz nie ukrywali, że są razemAKPA
Za kulisami: Maciej Maleńczuk i Olaf DerigalsoffAKPA
Podczas gali prowadzący Baron i Tomson wystąpili ze swoim zespołem AfromentalAKPA
Tomasz Lipiński i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wręczyli Złotego FryderykaAKPA
Nagrodę odebrał Artur Rojek za swój solowy debiut "Składam się z ciągłych powtórzeń"AKPA
Janusz Panasewicz i Natalia Kukulska ogłosili zwycięzcę w kategorii płyta roku - popAKPA
Statuetka za debiut roku przypadła duetowi The DumplingsAKPA
Wojciech Jagielski i Ania Rusowicz wręczyli nagrodę dla najlepszego debiutantaAKPA
Ten Typ MesAKPA
Na scenie w duecie wystąpili Natalia Przybysz i Krzysztof ZalewskiAKPA
Darek Malejonek i Reni Jusis wręczali nagrodę w kategorii album roku - muzyka korzeniAKPA
Mela Koteluk wręczała nagrodę z Andrzejem SmolikiemAKPA
Natalia Przybysz odbiera nagrodę z rąk Kayah i Radzimira DębskiegoAKPA
Galę Fryderyków prowadzili Baron i Tomson z grupy Afromental, znani także z "The Voice of Poland"AKPA
Francuska wokalistka Zaz była gościem specjalnym FryderykówAKPA
Robert Brylewski (m.in. Brygada Kryzys)AKPA
Na gali pojawiła się także Maja Hyży, która ze swoim ówczesnym mężem Grzegorzem Hyżym rywalizowała w programie "X Factor"AKPA



Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas