Drake i Rihanna: Krótka historia znajomości
W trakcie kariery 30-letniego rapera wokół Drake'a pojawiało się mnóstwo kobiet. Jednak to jego relacje z Rihanną mogłyby posłużyć jako scenariusz komedii romantycznej.
Rihanna i Drake poznali się w 2005 roku w Toronto. Wokalistka przebywała wtedy w Kanadzie, gdyż kręciła tam klip do utworu "Pon de Replay". O tym spotkaniu pod koniec sierpnia na gali wręczenia nagród VMA wspominał Drake.
Zanim jednak zaczęto plotkować o romansie gwiazd, upłynęło kilka lat. Rihanna jakiś czas związana była związana z Chrisem Brownem. Para rozstała się jednak w atmosferze skandalu. Wokalista pobił swoją dziewczynę, przez co został skazany na prace społeczne oraz otrzymał zakaz zbliżania się do Rihanny.
To właśnie po tych wydarzeniach piosenkarka miała szukać zrozumienia i spokoju w ramionach Kanadyjczyka. Pogłoski o romansie dementowała jednak sama Rihanna, która traktowała Drake'a jako swojego przyjaciela.
Takie deklaracje nie wygaszały jednak uczucia Drake'a, który wspomniał o nich m.in. w utworze "Fireworks". Raper miał też swoje potrzeby i w wywiadzie dla "New York Times" przyznał, że czuł się wykorzystywany przez swoją przyjaciółkę. Potem swoje słowa odkręcał w MTV.
W 2010 roku Drake pojawił się w klipie "What's My Name" Rihanny, a ta w jednym z wywiadów przyznała, że nie potrafi określić swojej relacji z raperem (chociaż jak sama stwierdziła, podobała się Drake'owi).
Następne plotki pojawiły się po kolejnym rozstaniu Rihanny i jej wspólnych występach z Drake'em na Grammy i w przerwie meczu gwiazd NBA (2011 rok). Sam raper stwierdził w wywiadzie dla magazynu "Elle", że uwielbia Rihannę. Dowodem ich zżycia był następny klip, tym razem stworzony do utworu "Take Care".
Dwa miesiące po jego publikacji w 2012 roku Drake wdał się w bójkę z Chrisem Brownem, a powodem ich starcia miała być właśnie wokalistka. Barbadoska piękność najwidoczniej nie doceniła jednak pojedynku, gdyż miesiąc później w "Harper's Bazaar" przyznała, że miłość jej życia prawdopodobnie nie istnieje, natomiast w sierpniu Rihanna przyznała się Oprah, że wciąż żywi pewne uczucia do Browna.
W ciągu kolejnych miesięcy relacje między raperem i wokalistką ulegały ciągłej zmianie, przez co chyba sami zainteresowani nie wiedzieli, na czym stoją. W tym czasie Drake’a i Rihannę przyłapano m.in. w jednym z klubów w Teksasie, na imprezach w Europie, a same gwiazdy podgrzewały własną historię kolejnymi wywiadami, w trakcie których na zmianę zaprzeczali i potwierdzali, że coś między nimi jest.
W 2015 roku fani Drake’a i Rihanny mogli odpocząć od plotek o ich związku. Pojawiły się bowiem doniesienia, że wokalistka spotyka się z aktorem Leonadro DiCaprio, natomiast Drake miał zacząć umawiać się z Sereną Williams. Plotki jednak nie znalazły potwierdzenia, a artyści znów zaczęli się do siebie zbliżać.
W 2016 roku do sieci trafił teledysk "Work", gdzie Rihanna zdecydowała się na erotyczny taniec z Drake'em (wystąpili również wspólnie na BRIT Awards). Niedługo później ukazała się płyta Drake'a "Views", na której znalazł się utwór z Rihanną "Too Good".
Gala Brit Awards 2016 - 24 lutego 2016
Mimo chemii między dwójką gwiazd oboje zaprzeczają, że są razem. Drake w końcu przyznał się, że podkochuje się w Rihannie odkąd ją poznał. Zrobił to, gdy wręczał jej nagrodę MTV Vanguard pod koniec sierpnia 2016 roku. Wokalistka nie odwzajemniła jednak wtedy jego uczuć. Gdy ten chciał ją pocałować, ta wolała go przytulić. Taka reakcja wokalistki sprawiła, że w sieci zawrzało. Część internautów współczuje raperowi, a dla części jest to kolejny powód do żartów z Kanadyjczyka.
Rihanna pocałunek odwzajemniła natomiast na wrześniowym koncercie w Miami. Wydawało się więc, że wszystko zmierza w dobrą stronę i para w końcu będzie szczęśliwa (chociaż ojciec Drake’a utrzymywał, że jego syn nie jest z Rihanną). W październiku okazało się, że kariery i terminarze są ważniejsze od uczucia. Para miała rozstać się, gdyż zbyt rzadko się widuje. Według innej wersji wydarzeń Drake miał zacząć spotykać się z modelką Indią Love.
Mimo rozstania wokalistki i rapera, nie wydaje się jednak, aby plotki o ich kolejnym zejściu się zniknęły na dobre z mediów. Można nawet przypuszczać, że sami artyści będą je podgrzewać.