Reklama

Zmarł były gitarzysta Primal Scream

W wieku 49 lat zmarł gitarzysta Robert 'Throb' Young. Muzyk grał na najsłynniejszych płytach brytyjskiej formacji Primal Scream.

Robert 'Throb' Young został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Hove we wtorek (9 września). Na razie nie jest znana przyczyna zgonu artysty, ale policja wykluczyła możliwość udziału osoby trzeciej.

Informacja o śmierci byłego gitarzysty Primal Scream odbiła się głośnym echem w świecie brytyjskiej muzyki alternatywnej. Oświadczenie wydali byli koledzy gitarzysty z zespołu.

"Straciliśmy naszego kompana i brata Roberta Younga. Wspaniałego i głęboko uduchowionego człowieka. Był niezastąpionym talentem, szanowanym przez innych gitarzystów. Jak stwierdził kiedyś Johnny Marr, Throb ze złotą gitarą Les Paul był nie do pobicia. Był też prawdziwym rockandrollowcem" - napisali muzycy Primal Scream.

Reklama

"Kiedy wychodził na scenę mówił, że koncerty to wojna pomiędzy zespołem a publicznością. Nigdy nie stracił takiego nastawienia" - czytamy.

Hołd Robertowi 'Throbowi' Youngowi złożyli też inni brytyjscy muzycy.

"Spoczywaj w pokoju Robercie. Żyj wiecznie LG" - napisał wokalista Liam Gallagher z Beady Eye.

"Żegnaj. Ta potężna partia gitary z utworu 'Loaded' wybrzmiewa teraz po drugiej stronie" - dopisał gitarzysta grupy Andy Bell.

"Jeden z najlepszych i najwspanialszych ludzi, którzy uosabiali rock'n'roll. Pokaż im tam po drugiej stronie jak to się robi" - to słowa pisarza Irvine'a Welsha, autora m.in. głośnej powieści "Trainspotting".

Robert 'Throb' Young występował w Primal Scream w latach 1984-2006 i przyczynił się do nagrania najwybitniejszych albumów grupy, jak "Screamadelica", "Vanishing Point" czy "XTRMNTR".

W 2006 roku gitarzysta opuścił Primal Scream - jak to ujął lider grupy Bobby Gillespie - "z powodu problemów osobistych".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Primal Scream
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy