Tragiczna śmierć młodego muzyka
22-letni wokalista Zach Booher z amerykańskiego zespołu While We're Up zginął w wypadku samochodowym.
Artysta, wraz z współtworzącym z nim duet Stevenem Roukiem i jeszcze jednym pasażerem, w niedzielę (8 lipca) podróżował z Chicago do Shakopee w stanie Minnesota.
Muzycy While We're Up stracili panowanie nad samochodem po tym, jak pękła jedna z opon. Według relacji świadków, pojazd zaczął koziołkować po autostradzie.
Zach Booher zginął na miejscu, a Steven Rouk został przewieziony do szpitala w miejscowości Eau Claire. Trzeci z pasażerów nie odniósł poważnych obrażeń.
"Nikt nie potrafi wyrazić w słowach tragicznej straty Zacha. On był nie tylko niesamowitym muzykiem While We're Up, ale też niezastąpionym przyjacielem dla wielu" - można przeczytać na Facebooku zespołu.
Zespół brał udział w trasie koncertowej Warped Tour, gdzie występował u boku takich wykonawców, jak Taking Back Sunday czy New Found Glory.
Zobacz klip do singla While We're Up "Someday":