Reklama

Rockman spadł ze sceny. Zobacz!

Wokalista Scott Weiland z amerykańskiego zespołu Stone Temple Pilots spadł ze sceny podczas występu grupy w Cincinnati. Wypadek zarejestrował na kamerze jeden z fanów.

Scott Weiland spadł ze sceny w trakcie wykonywania otwierającego koncert utworu "Crackerman" w hali Riverbend Music Center w Cincinnati.

Ochrona koncertu rzuciła się na ratunek poszkodowanemu artyście, który po dłuższej chwili ponownie znalazł się na estradzie.

Dodajmy, że pomimo bolesnego upadku, Scott Weiland nie przerwał śpiewu.

Poobijany wokalista Stone Temple Pilots nalegał, by kontynuować występ i znaczącym gestem pokazał pomocy medycznej, że czuje się dobrze.

Incydent zarejestrował na kamerze jeden z fanów.

Scott Weiland spada ze sceny:

Reklama

Zespół promuje obecnie wydany pod koniec maja szósty studyjny album zatytułowany "Stone Temple Pilots". To pierwsza płyta zespołu do dziewięciu lat - poprzednia "Shangri-La Dee Da" ukazała się jeszcze w 2001 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stone Temple Pilots | wokalista | Stone | rockman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy