Reklama

Rammstein bez miotacza nie zagra

Członkowie niemieckiej formacji Rammstein odwołali swój niedawny koncert w Londynie, gdyż organizatorzy nie zezwolili na użycie podczas występu w sali Astoria miotacza ognia. Decyzja ta oczywiście nie spodobała się fanom, którzy nie mogą wybaczyć grupie jej uporu.

Członkowie niemieckiej formacji Rammstein odwołali swój niedawny koncert w Londynie, gdyż organizatorzy nie zezwolili na użycie podczas występu w sali Astoria miotacza ognia. Decyzja ta oczywiście nie spodobała się fanom, którzy nie mogą wybaczyć grupie jej uporu.

Przedstawiciel firmy Metropolis, organizatora koncertu, wyjaśnił później: "Spotkaliśmy się z zespołem, aby omówić sprawę środków pirotechnicznych, które wykorzystują. Zawsze tak robimy. Obawialiśmy się o bezpieczeństwo publiczności, a poza tym nie wiedzieliśmy, jak zachowa się cały system przeciwpożarowy. Nie mogliśmy się zgodzić na użycie miotacza, a zespół nie chciał iść w tej sprawie na żaden kompromis".

"Co z tego, że nie mieli pozwolenia? Czy sam show jest ważniejszy od tego, że fani chcą posłuchać ich muzyki?" - powiedział z kolei jeden z zawiedzionych wielbicieli twórczości Rammstein.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rammstein | użycie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy