Reklama

Muzyk Mansona nie żyje

W Los Angeles znaleziono ciało Gidget Geina, byłego członka zespołu Marilyna Mansona.

39-letni basista, naprawdę Brad Stewart, najprawdopodobniej przedawkował heroinę.

Muzyk występował u boku Marilyna Mansona w latach 1989-1993. Ze względu na problemy z narkotykami, lider zespołu usunął Gidget Geina ze składu. Na jego miejsce Mansona przyjął Twiggy Ramireza.

O wyrzuceniu z zespołu basista dowiedział się w mało przyjemnych okolicznościach. Menedżment grupy przesłał leżącemu w szpitalu po kolejnym przedawkowaniu Geinowi notkę: "Nie jesteś już potrzebny w zespole Marilyn Manson".

"Mieliśmy już dość ciągłego niańczenia Brada i pilnowania by kolejny raz nie przedawkowa. Brad był moim przyjacielem, był jak brat, jednak czułem, że oddalamy się od siebie, bo nigdy nie będę współczuł ani pomagał komuś dla kogo najważniejsza jest igła, narkotyki i łyżka" - pisał w swojej biografii "Trudna droga z piekła" Marilyn Manson.

Reklama

Gidget Gein miał spory wkład w muzykę Marilyn Manson i przede wszystkim początkowy image zespołu. Później Manson odszedł od wczesnych projektów Geina w bardziej gotyckie klimaty.

Stewart występował później ze swoim zespołem Gidget Gein And The Dali Gaggers, by ostatecznie skoncentrować się na malarstwie i projektowaniu mody jako Gollywood.

Policja Los Angeles odmówiła jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie.

Zobacz teledyski Marilyna Mansona na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marilyn Manson | życia | brad | Los Angeles | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy