Reklama

Glastonbury: To oni zastąpią U2

Niespodziewana operacja Bono, wokalisty U2, mocno skomplikowała plany organizatorów słynnego brytyjskiego festiwalu Glastonbury. Miejsce Irlandczyków zajęła kreskówkowa formacja Gorillaz dowodzona przez Damona Albarna z Blur.

W maju Bono trafił do szpitala na skutek kontuzji odniesionej podczas przygotowań do kolejnej odsłony światowej trasy koncertowej "360 Tour". Zdaniem lekarzy, po operacji kręgosłupa wokalista będzie potrzebował co najmniej dwóch miesięcy odpoczynku.

To oznaczało, że zespół musiał odwołać swój występ na festiwalu Glastonbury, a także trasy po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W internecie błyskawicznie pojawiły się pogłoski, kto może zastąpić U2 w roli głównej gwiazdy Glastonbury. Padały nazwy The Rolling Stones, Aerosmith, AC/DC, a nawet Led Zeppelin.

Tymczasem zamiast Irlandczyków na głównej scenie Pyramid zagra grupa Gorillaz promująca swoją trzecią płytę "Plastic Beach". Jak się okazało, Albarn z kolegami był po prostu najszybszy.

"W ciągu raptem kilku minut, kiedy tylko rozeszły się wieści, telefon zaczął dzwonić z propozycjami czołowych zespołów na świecie, które oferowały się jako zastępcy U2. Jako pierwsi dodzwonili się Gorillaz" - ujawnił Michael Eavis, organizator Glastonbury.

Reklama

"To dodało mi odwagi na przyszłość, bo mogło skończyć się katastrofą. Kiedy ich potrzebowaliśmy, zgłosili się, by nas uratować" - dodaje zadowolony Eavis.

Zobacz inne teledyski Gorillaz na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gorillaz | Bono | U2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy