Diplo kłóci się o GIF-a i obraża jego autorkę
W 2014 roku słynna była jego twitterowa "wojenka" z Lorde i Taylor Swift. Tym razem Diplo postanowił pokłócić się z założycielem Portishead - Geoffem Barrowem.
Cała sprawa zaczęła się w momencie, gdy Rebecca Mock upomniała Diplo, że w zapowiedzi utworu z Missy Elliot i Jackiem U użył jej grafiki bez pozwolenia.
Diplo na jej wpis odpowiedział bardzo dosadnie:
"Podpisałem ją jako autorkę. Co jeszcze? Mam zrobić jej dobrze i pomasować piersi w tym samym momencie?" - stwierdził Diplo.
Producent niemal natychmiast po raz kolejny został nazwany szowinistą. Geoff Barrow zapytał go na Twitterze, czy aby nie zbratał się z Chrisem Brownem i Robinem Thicke (obaj mają na swoim koncie sporo przewinień w stosunku do kobiet).
Diplo odpowiedział, że oczywiście już to dawno zrobił. Po wymianie kilku komentarzy, stwierdził natomiast, że "jeżeli ktokolwiek bierze jego słowa na poważnie, to musi mieć poważny problem".
Producent w innym poście wyjaśnił natomiast, że nie chciał kraść GIF-a. Jedyne co zrobił, to ściągnął go ze specjalnej platformy, myśląc, że nie robi nic złego. Dodał także, że jego celem w dyskusji nie było obrażenie autorki grafiki i ma nadzieje, że ta nie ma mu niczego za złe.
Twórczości kontrowersyjnego artysty będzie można posłuchać na Open'er Festival już w lipcu, kiedy to przyjedzie do naszego kraju z projektem Major Lazer.
Zobacz trailer nowego utworu Diplo:
Film zamieszczony przez użytkownika diplo (@diplo)