Brudne, analogowe brzmienie Voo Voo

16 listopada ukaże się nowy album dowodzonego przez Wojciecha Waglewskiego zespołu Voo Voo. Wydawnictwo zatytułowane będzie "Wszyscy muzycy to wojownicy".

Wojciech Waglewski
Wojciech WaglewskiAKPA

Płyta ma nawiązywać brzmieniem do rock and rolla lat 60. i 70. "Zespół Voo Voo z racji osoby lidera dorastającego w epoce Woodstock zna ducha tej muzyki, potrafi ją grać, a jednocześnie stworzył własne, indywidualne brzmienie" - zapowiada wydawca.

Tym razem grupa zdecydowała się na współpracę z młodymi, twórczymi producentami (Emade, Maciej Cieślak), którzy korzystają z tradycyjnych, analogowych urządzeń służących do rejestracji dźwięku. Sprowokowali oni zespół do pełnego ekspresji grania w studiu, krążek został nagrany na tzw. setkę (muzycy grają na żywo, bez poprawek).

Powstała płyta pełna gitarowej energii i analogowego, brudnego brzmienia, ozdobiona niesłyszanymi do tej pory szalonymi solówkami Waglewskiego, dynamiką Stopy-Żyżylewicza, ekspresją Mateusza Pospieszalskiego i punktualnym basem Martusewicza.

Wydawnictwo promowane jest tytułowym singlem. Piosenka towarzyszyła także "Męskiemu graniu", czyli cyklowi koncertów z udziałem m.in. Wojciecha Waglewskiego, Macieja Maleńczuka, Andrzeja Smolika, Tomasza Stańki czy Leszka Możdżera.

Posłuchaj "Wszyscy muzycy to wojownicy". Gościnnie - Maciej Maleńczuk i Abradab:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas