Reklama

Tysiące ludzi na pogrzebie wokalisty The Pogues. Żegnały go tłumy i wielkie gwiazdy

8 grudnia odbył się pogrzeb wokalisty The Pogues, Shane'a MacGowana. Wokalista, który zmarł 30 listopada w wieku 65 lat, żegnany był przez tłumy w stolicy Irlandii. Na jego pogrzeb przybyły też gwiazdy, m.in. Nick Cave oraz Johnny Depp.

8 grudnia odbył się pogrzeb wokalisty The Pogues, Shane'a MacGowana. Wokalista, który zmarł 30 listopada w wieku 65 lat, żegnany był przez tłumy w stolicy Irlandii. Na jego pogrzeb przybyły też gwiazdy, m.in. Nick Cave oraz Johnny Depp.
Tłumy na pogrzebie Shane'a MacGowana /Damien Eagers - PA Images /Getty Images

Shane MacGowan został pochowany 8 grudnia w miejscowości Nenagh. Uroczystości pogrzebowe w rodzinnym mieście wokalisty rozpoczęły się po godzinie 14:30 w Kościele Najświętszej Maryi Panny Różańcowej i trwały przez kilka godzin.

"Dostanie się do kościoła będzie prawie niemożliwe. Walczę o miejsce dla własnej żony. Mamy nadzieję, że msza będzie transmitowana w pobliskich pubach, co zapewni cudowną atmosferę" - komentował przed ceremonią radny Seamie Morris, odpowiedziany zorganizowanie wydarzenia od strony miasta.

Przed mszą wydano komunikat, w którym część żałobników poproszono o opuszczenie kościoła, aby zrobić miejsce na trumnę.

Reklama

MacGowan pochowany został w wiklinowej trumnie, która do kościoła wniesiona została przykryta flagą Irlandii. Ikona muzyki irlandzkiej spoczął obok swojej matki Teresy, która zginęła w 2017 roku w wypadku.

Podczas mszy świętej głos zabierali przyjaciele gwiazdy, w tym Johnny Depp oraz Aidan Gillen (znany jako Littlefinger z "Gry o tron"). W kościele nie obyło się również bez występów w hołdzie MacGownowi. Specjalnie dla zmarłego wystąpili m.in. Glenn Hansard oraz Nick Cave. Na ceremonii muzyka żegnał też prezydent Irlandii Michael Higgins.

Irlandia żegna Shane'a MacGowana. Bono wielkim nieobecnym

Wielkim nieobecnym pogrzebu był Bono, który z powodu rezydentury w Sphere w Las Vegas nie mógł przybyć do Irlandii. "Bono zasmuciła ta sytuacja. Był wielkim przyjacielem Shane'a i razem z The Edge chcieli go pożegnać" - donosił "Irish Sun". Muzycy U2 mają oddać hołd przyjacielowi w inny sposób.

Głos podczas ceremonii pogrzebowej zabrała wdowa po wokaliście - Victoria Mary Clarke. Żona artysty pozwoliła sobie na długie i pełne anegdot przemówienie."Kiedy związałam się z Shane'em mówili mi, że umrze za pół roku. (...) On sam nie wierzył w śmierć i myślał, że nigdy nie umrze" - opowiadała.

Zanim jednak doszło do mszy w Nenagh, kilka godzin wcześniej przez Dublin przejechał orszak pogrzebowy w asyście policji, a mieszkańcy stolicy Irlandii oddali hołd dla ulubionego wokalistę. MacGowana żegnało na trasie kilka tysięcy osób. Za trumną jechała żona gwiazdora. Żegnający muzyka fani śpiewali jego piosenki oraz przynieśli na trasę transparenty poświęcone MacGowanowi.

Kim był Shane MacGowan?

Shane MacGowan popularność zdobył jako wokalista i lider zespołu The Pogues. Muzycy punkowe brzmienia wymieszali z dźwiękami tradycyjnych irlandzkich instrumentów, jak banjo, cytra, mandolina, flażolet czy akordeon. Dodatkowo MacGowan w tekstach sięgał do swojego dziedzictwa (burzliwa historia Irlandii u boku większego sąsiada, a także życie imigrantów w Londynie) oraz literatury. 

Na początku lat 90. MacGowan został jednak zwolniony przez swoich kolegów - powodem były głównie pijackie ekscesy, które doprowadziły do licznych braków w uzębieniu wokalisty - ostatniego naturalnego zęba miał stracić w 2008 r. To plus "charakterystyczna" uroda sprawiło, że Shane MacGowan w 2007 r. znalazł się na szczycie ułożonego przez internautów i blogerów rankingu najbrzydszych muzyków wszech czasów. 

Po rozstaniu z The Pogues frontman kontynuował muzyczną podróż pod szyldem Shane MacGowan and the Popes (w sumie dwie płyty studyjne i liczne koncerty głównie na Wyspach i w Europie). W 2001 r. doszło do reaktywacji The Pogues z MacGowanem w roli wokalisty, jednak działalność ograniczyła się już tylko do koncertów i okazjonalnych wydawnictw składankowych. Ostatecznie w sierpniu 2014 r. grupa wystąpiła po raz ostatni.

 Wokalista zmarł 30 listopada 2023 roku. Miał 65 lat. Ostatnie miesiące spędził w szpitalu. Przyczyną śmierci były komplikacje po wirusowym zapaleniu mózgu i zapaleniu płuc.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Shane MacGowan | Pogues | Johnny Depp | Nick Cave | U2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy