"Bóg jest moim życiem"

Widać, że świetnie czujesz się na scenie. Jak się bawiłeś? Co sądzisz o polskiej publiczności?

Byli świetni! Mieli coś w sobie! Czuli to!

Powiedz mi coś o artystach z Kalifornii, tych, których szanujesz, lubisz. Jest wśród nich miejsce dla produkcji raczej mainstreamowego Dr. Dre?

Wiesz, jeśli chodzi o produkcję, to liczy się tylko Madlib, tylko jego bity mnie interesują. Z nim współpracuję. Współpracuję z Madlibem i Quasimodo, to tyle.

A jaka jest twoja opinia o tym, co robi w Los Angeles Jurassic 5?

Mówiłem już, liczy się tylko Madlib i Quasimodo.

Opowiedz coś więcej o współpracy z Grand Agentem oraz Group Home. Jak to się wszystko zaczęło, jakie były początki?

Stworzyliśmy materiał, a później go wypuściliśmy. I po prostu jestem tu z nimi - by grać muzykę na mój własny sposób, na mój szalony sposób.

Masz w planach nagranie albumu, albo może nagrywasz coś innego? Pracujesz nad czymś?

Słuchaj, ja mam muzykę zawsze ze sobą, właśnie tu, w tym miejscu. Ja tu jestem, ona jest razem ze mną, o każdej godzinie, o każdej porze dnia i nocy. Bo dzień jest bardzo długi. Dlatego moja muzyka jest silniejsza niż inna.

Słuchając twoich tekstów nie sposób nie zauważyć, że Bóg jest dla ciebie bardzo ważny. Opowiedz, jaką rolę Bóg spełnia w twoim życiu.

Tak, Bóg jest dla mnie najważniejszy. Bóg jest moim życiem, On jest mną.

Chciałbyś coś przekazać naszym czytelnikom, powiedzieć słuchaczom hip-hopu coś od siebie?

Tak, zdecydowanie. Powiedzcie sobie, swojej duszy, o co w tym tak naprawdę chodzi. Jeśli to zrobicie, to uda wam się przejąć kontrolę nad waszym życiem, bo wasze życie jest najważniejsze. Ono jest waszym przeznaczeniem. Bóg nadchodzi, jest obecny i manifestuje przez człowieka, robi to przez jego muzykę, przez człowieka, który właśnie mówi. Znacie go, jego imię to Declaime.

Dziękuję za rozmowę.