W życiu piękne są tylko chwile...

Gdyby żył, w czwartek, 7 września, skończyłby 50 lat. Ryszard Riedel, charyzmatyczny wokalista grupy Dżem, dla wielu po prostu Rysiek, zmarł 30 lipca 1994 roku. "W życiu piękne są tylko chwile" - ten tytuł jego piosenki znalazł się na nagrobku artysty na cmentarzu w Tychach.

Rysiek Riedel (1956-1994) - fot. Marek Kowal
Rysiek Riedel (1956-1994) - fot. Marek KowalAgencja SE/East News

Ryszard Riedel urodził się w 7 września 1956 roku Chorzowie. W 1973 roku dołączył do grupy Jam, która przekształciła się w późniejszy Dżem, jedną z legend rodzimego rocka.

Kłopoty Ryśka z narkotykami sprawiły, że zdarzało mu się opuszczać próby i koncerty zespołu. W maju 1994 roku zespół zdecydował się usunąć swojego wokalistę ze składu. W ten sposób muzycy Dżemu po raz ostatni próbowali zmobilizować Riedla do walki z nałogiem. Niestety, bezskutecznie. W połowie lipca chory muzyk trafił do szpitala w Tychach, gdzie zmarł 30 lipca 1994 r.

W dniach 7-9 września w katowickim kinoteatrze "Rialto" odbędzie się przegląd filmowy z okazji 50. rocznicy urodzin Ryśka Riedla. W czwartek, 7 września, można zobaczyć dokumentalny film "Dżem - Ballada o dziwnym zespole".

Dzień później, w piątek, 8 września, wyświetlony zostanie dokument Krzysztofa Magowskiego "Sie macie ludzie", pokazujący życie Ryśka.

Na zakończenie przeglądu w sobotę, 9 września, pokazany zostanie film "Skazany na bluesa" w reżyserii Jana Kidawy-Błońskiego. W rolę Ryśka Riedla wcielił się w tym obrazie Tomasz Kot.

Zobacz teledyski Dżemu na stronach INTERIA.PL.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas