Sinead O'Connor w dzieciństwie molestowana przez księdza? Gwiazda komentuje
Shuhada Sadaqat (Sinead O'Connor) skomentowała esej Olivii Wilde w magazynie "Time", w którym zasugerowano, że wokalistka była molestowana w dzieciństwie przez księdza. Gwiazda zdementowała te doniesienia.
Magazyn "Time" w swoim zestawieniu 100 najważniejszych kobiet ostatniego stulecia jako kobietę roku 1992 roku wskazał wokalistkę Sinead O'Connor (po przejściu na islam nazywa się Shuhada Sadaqat).
Gwiazda znana z przeboju "Nothing Compares 2 U" (posłuchaj!) została doceniona m.in. za nagłaśnianie afery pedofilskiej w kościele katolickim w Irlandii.
W felietonie napisanym przez Olivię Wilde przypomniano m.in. występ O'Connor w "Saturday Night Live", podczas którego wokalistka podarła zdjęcie Jana Pawła II na znak protestu. Artykuł sugerował też, że gwiazda była molestowana przez duchownego w dzieciństwie.
Występy, które przeszły do historii "Saturday Night Live"
O'Connor zdecydowała się zareagować na felieton w "Time" i zdementowała doniesienia o molestowaniu.
"Jest jeden błąd w artykule 'Time', który jest powielany od lat. Nigdy nie byłam molestowana przez duchownego. Nigdy tego nie powiedziałam i nie wiem skąd się to wzięło. Moimi oprawcami nie byli duchowni" - wyjaśniła.
Wokalistka mimo jednego błędu, podziękowała magazynowi za wyróżnienie jej osoby. "Jestem zaszczycona znalezieniem się na liście 100 najbardziej wpływowych kobiet ostatniego stulecia" - stwierdziła.