Reklama

Polscy wykonawcy w hołdzie The Cure

W najbliższy poniedziałek, 14 maja, do sklepów muzycznych trafi album "Prayers For Disintegration - A Tribute To The Cure". Jak wskazuje tytuł, będzie to płyta nagrana w hołdzie słynnemu angielskiemu zespołowi The Cure. Co ciekawe, tego dość trudnego zadania podjęli się nasi rodzimi wykonawcy.

W najbliższy poniedziałek, 14 maja, do sklepów muzycznych trafi album "Prayers For Disintegration - A Tribute To The Cure". Jak wskazuje tytuł, będzie to płyta nagrana w hołdzie słynnemu angielskiemu zespołowi The Cure. Co ciekawe, tego dość trudnego zadania podjęli się nasi rodzimi wykonawcy.

"Zacząłem słuchać tego zespołu praktycznie od samego początku ich obecności na rynku muzycznym. Moją pierwszą, winylową, płytą było Boys Don't Cry, a w dodatku była to wersja zawierająca "World War". Wiele przeżyć wiąże się dla mnie z muzyką The Cure, która przez ostatnich dwadzieścia parę lat była ze mną zawsze. Najprawdopodobniej byłbym innym człowiekiem, gdyby nie Robert & Co. - spotykałbym innych ludzi, miał przyjaciół o innych zainteresowaniach, spędzał czas w inny sposób. Na jaki więc zespół mógł paść mój wybór?" - powiedział Tomek Stalewski, pomysłodawca albumu.

Reklama

Opowiadając, skąd wziął się pomysł i jak doszło do powstania płyty, dodał: "Biorąc pod uwagę ilość podobnych płyt pojawiających się każdego roku w różnych krajach, dziwne jest raczej, że nikt wcześniej nie zabrał się za realizację tego projektu w naszym kraju. Po wysłuchaniu wielu płyt coverowych doszedłem do wniosku, że aż prosi się o nagranie podobnej płyty przez polskie zespoły, może nawet po polsku - tu ukłony w stronę hiszpańskiego albumu, według mnie jednego z najlepszych a jednocześnie jednego z niewielu zaśpiewanych nie w oryginale. Dodatkowym bodźcem był argentyński projekt Pink Pig - 'The Whole Cure in the Mirror' - wydawnictwo zawierające wszystkie znane utwory The Cure, włączając w to nagrania ze stron B singlii, muzykę napisaną do filmów itd. Każdy utwór wykonywany był przez inną grupę".

"Black Flames Productions, niezależna poznańska wytwórnia prowadzona przez Radka Kasprzaka, zapewniła udział trzech grup, pozostało więc około 60 minut, które trzeba było zapełnić. Pojawiły się ogłoszenia w Internecie - zarówno na stronach poświęconych The Cure, jak też na listach dyskusyjnych. Po jakimś czasie zaczęły spływać pierwsze płyty demo z propozycjami utworów. Zainteresowanie projektem przekroczyło moje oczekiwania: początkowo nawet bałem się, czy dam radę uzbierać wymaganą przez BFP ilość materiału - minimum 60 minut. Wraz z osobami, które pomagały mi przy kompletowaniu materiałów, przesialiśmy otrzymany materiał przez sito. W ten sposób powstał finalny układ utworów na płycie".

Zestaw utworów na albumie "Prayers For Disintegration - A Tribute To The Cure", przedstawia się następująco:

1. Tres Hombres - "The Holy Hour"

2. Michelle - "Pictures Of You"

3. God's Bow - "Plainsong"

4. Thule - "Lullaby"

5. Le Fleur - "Want"

6. La Faucheuse - "Burn"

7. eM - "To Wish Impossible Things"

8. Piotr Pieńkos - "Apart"

9. T.H.O.R.N. - "Lovesong"

10. Pcm - "Fascination Street"

11. Lorien - "Fight"

12. Ania Zachar & Dave Blomberg - "Charlotte Sometimes"

13. Usta Bilizowane - " The Lovecats"

14. Eva - "Plastic Passion"

15. Common Dream - "Bloodflowers"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cure | Guardian | wykonawcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy