Reklama

​Paul McCartney prosi prezesa Starbucksa, by zniósł dodatkową opłatę za mleko roślinne

Na początku maja Paul McCartney da dwa koncerty w Seattle. Były członek Beatlesów postanowił wykorzystać tę okoliczność, by zrobić coś pożytecznego dla wszystkich. Napisał do prezesa Starbucksa, firmy, której siedziba jest właśnie w Seattle, z prośbą, by w amerykańskich kawiarniach tej sieci nie pobierano dodatkowej opłaty za roślinne mleko. Zależy mu, by mleko sojowe czy owsiane było jak najbardziej powszechne, gdyż jego wyprodukowanie jest o wiele bardziej ekologiczne niż krowiego.

Na początku maja Paul McCartney da dwa koncerty w Seattle. Były członek Beatlesów postanowił wykorzystać tę okoliczność, by zrobić coś pożytecznego dla wszystkich. Napisał do prezesa Starbucksa, firmy, której siedziba jest właśnie w Seattle, z prośbą, by w amerykańskich kawiarniach tej sieci nie pobierano dodatkowej opłaty za roślinne mleko. Zależy mu, by mleko sojowe czy owsiane było jak najbardziej powszechne, gdyż jego wyprodukowanie jest o wiele bardziej ekologiczne niż krowiego.
Paul McCartney apeluje do szefa Starbucksa /Jon Kopaloff /Getty Images

Paul McCartney, wspólnie z organizacją broniącą praw zwierząt PETA, napisał list otwarty do prezesa Starbucksa, Kevina Johnsona na kilka dni przed jego przejściem na emeryturę, co nastąpi 4 kwietnia. Cóż takiego znajdziemy w tym liście? 

"Niedawno zwróciłem uwagę na to, że Starbucks w USA pobiera dodatkową opłatę za mleko roślinne, w przeciwieństwie do mleka krowiego. Muszę powiedzieć, że mnie to zaskoczyło, gdyż w innych krajach, takich jak Wielka Brytania i Indie, obowiązuje taka sama opłata za oba rodzaje mleka. Chciałbym grzecznie poprosić o rozważenie tej polityki również w amerykańskim Starbucksie. (...) Mam nadzieję, że zrobi to pan dla dobra planety i zwierząt" - czytamy w korespondencji.

Reklama

Opłata, którą sieć kawiarni pobiera w USA za mleko owsiane, sojowe i kokosowe wynosi 70 centów (3 zł). Prezes Starbucksa na razie nie ogłosił, czy tuż przed przejściem na emeryturę podejmie przełomową decyzję, zgodnie z prośbą McCartneya.

Według PETA produkcja mleka krowiego generuje około trzy razy więcej emisji gazów cieplarnianych i wykorzystuje dziewięć razy większy obszar niż wytworzenie jego wegańskich odpowiedników. Poza tym do wyprodukowania 1 litra mleka krowiego potrzeba 628 litrów wody, podczas gdy mleko owsiane lub sojowe do produkcji wymaga 90 proc. mniej wody.

McCartney jest wegetarianinem i obrońcą praw zwierząt już od lat 70. W ramach kampanii społecznej zachęcał m.in., by nie jeść mięsa w poniedziałki. Bakcylem ekologii zaraził swoją córkę Stellę. Ta znana projektantka mody w swoich kolekcjach nigdy nie wykorzystywała skóry, futer ani piór.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Paul McCartney | starbucks
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy