"Ostatni koncert" Piotra Janczerskiego

We wtorek (13 marca) w Rudzie Pabianickiej w Łodzi pożegnano Piotra Janczerskiego - kompozytora, autora tekstów oraz wokalisty zespołów No To Co i Niebiesko-Czarni.

Piotr Janczerski był wokalistą grup No To Co i Niebiesko-Czarni
Piotr Janczerski był wokalistą grup No To Co i Niebiesko-CzarniWojtek LaskiEast News

Piotr Janczerski zmarł 6 marca w Łodzi po chorobie. Muzyk we wrześniu skończyłby 80 lat.

Pogrzeb wokalisty odbył się we wtorek 13 marca na cmentarzu w Rudzie Pabianickiej w Łodzi przy ul. Mierzejowej.

"Ostatni koncert Piotra. Żegnaj" - taki podpis pojawił się pod zdjęciem z cmentarza opublikowanym na facebookowym profilu No To Co.

Piotr Janczerski był założycielem tej grupy łączącej polski folklor z muzyką skifflową (formacja początkowo występowała pod nazwą Grupa Skifflowa No To Co).

Janczerski (naprawdę nazywał się Piotr Janik) w 1963 roku został konferansjerem, a potem wokalistą zespołu Niebiesko-Czarni, z którym współpracował do roku 1967.

W tym samym czasie muzyk zagrał także w filmie "Mocne uderzenie" Jerzego Passendorfera.

Niedługo później Janczerski założył No To Co, z którym związany był do 1971 roku. We wrześniu 1971 roku utworzył formację Bractwo Kurkowe 1791, który działał pod tą nazwą do 1977 roku, a w latach 1978-1980 pod nazwami Bractwo i Express Band. Po rozwiązaniu składu działał w projekcie Fraction.

W połowie lat 80. twórca reżyserował widowiska plenerowe oraz współpracował z zespołem Babsztyl (1983-85).

W 1993 roku reaktywował grupę No To Co, z którą koncertował w Polsce, USA i Kanadzie.

Janczerski był autorem takich przebojów jak "Te opolskie dziouchy", "Pożar w Kwaśniewicach", "A ja lubię defilady", "Po co ten kwiat czerwony", "Ballada kataryniarzy", "Gdy chciałem być żołnierzem" i "Nikifor". Łącznie stworzył ponad 50 piosenek.

Za popularyzację muzyki folkowej artystę uhonorowano nagrodą państwową III stopnia Ministra Kultury i Sztuki. Twórca na swoim koncie miał także wyróżnienie przyznane przez Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji, a także medal 200-lecia USA za widowisko "Wieczerza wigilijna u księcia Radziwiłła, Panie Kochanku" dla Polonii.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas