Reklama

Obrzucali ich butelkami

W niedzielę, 27 sierpnia, podczas festiwalu w brytyjskim Reading, amerykańska grupa My Chemical Romance została obrzucana przez publiczność butelkami i innymi przedmiotami. Wokalista formacji Gerard Way w ramach "podziękowań" zadedykował rzucającym piosenkę.

"Obstrzał" My Chemical Romance trwał przez cały koncert zespołu na głównej scenie festiwalu.

Muzycy początkowo zdawali się nie przejmować lecącymi w ich kierunku przedmiotami. Jednak po pewnym czasie wokalista Gerard Way dał się sprowokować publiczności.

Frontman zespołu sarkastycznie poprosił zgromadzonych, by rzucali jeszcze więcej przedmiotów na scenę i nie ustawali w wyzwiskach pod adresem My Chemical Romance.

"Ta piosenka to podziękowanie za wszystkie butelki, przekleństwa, piłki golfowe, jabłka i całe g**no, które tu rzucacie" - powiedział przed jednym z utworów.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wokalista | Gerard Way | My Chemical Romance
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy