Nie żyje raper Dymi Dym. Miał 31 lat
Pochodzący z Ciechocinka raper Dymi Dym nie żyje - podał serwis hiphopowy Glamrap. Młody twórca miał 31 lat.
Według ustaleń Glamrapu przyczyną śmierci było samobójstwo. Jego ciało po dobie poszukiwań odnaleziono w Wiśle. Dymi Dym po śmierci swojej matki miał popaść w depresję.
"Chociaż nie wybił się, to na rynku lokalnym bardzo mocno się udzielał. Porządny człowiek i ojciec. Kazał swojej żonie nie mówić nam o swoich problemach. Ostatnio się mu jednak polepszyło, znalazł nową pracę. Nic nie wskazywało na to, że chce sobie coś zrobić" - wyjaśnił serwisowi znajomy rapera.
Raper Dymi Dym działał na lokalnej scenie Ciechocinka. Współpracował m.in. ze składami Kancelaria Crew i Strefa 51.
Pogrzeb rapera odbędzie się 29 października.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli potrzebujesz pomocy, porozmawiaj otwarcie o problemach z osobą, której ufasz, zadzwoń 116 123 lub 116 111 lub wejdź na stronę www.pokonackryzys.pl.