Reklama

Nicki Minaj wystąpi w Angoli dla dyktatora?

Przedstawiciele The Humans Right Foundation oficjalnie zaapelowali do Nicki Minaj, aby odwołała swój świąteczny koncert w Angoli.

Przedstawiciele The Humans Right Foundation oficjalnie zaapelowali do Nicki Minaj, aby odwołała swój świąteczny koncert w Angoli.
Nicki Minaj wystąpi w Angoli? Sprzeciwiają się temu organizacje broniące praw człowieka /Kevin Winter /Getty Images

Nicki Minaj ma pojawić się w Angoli 19 grudnia na specjalnym koncercie świątecznym, organizowanym przez Unitel, czyli firmę, która kontrolowana jest przez rodzinę angolskiego prezydenta Jose Eduardo dos Santosa.

Polityk sprawuje swój urząd nieprzerwanie od 1979 roku. Dos Santos sprawuje autorytarne rządy w swoim kraju. Kontroluje on również handel diamentami i ropą naftową w kraju, przez co może on pochwalić się gigantycznym majątkiem.

Fundacja Roberta F Kennedy'ego również skrytykowała zapowiedź występu Minaj w Angoli.

Reklama

"Bezdusznie jest brać pieniądze od dyktatora, który sprawuje swoje rządy przez niemal cztery dekady i skutecznie hamuje rozwój swojego kraju oraz całego regionu" - tak o koncercie raperki wypowiedział się przedstawiciel fundacji Kennedy'ego Jeffrey Smith.

Warto wspomnieć, że dla angolskiego prezydenta w 2013 roku wystąpiła Mariah Carey, która zarobiła w ten sposób milion dolarów. Po występie wokalistka przyznała, że "była naiwna i nie wiedziała dla kogo wystąpiła", a ten incydent pomoże wyciągnąć jej lekcje na przyszłość.

Zobacz klip "Anaconda":


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nicki Minaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy