Monte Cazazza nie żyje. Pionier muzyki industrialnej miał 68 lat

Śmierć Cazazzy potwierdził jego przyjaciółka i współpracowniczka - Meri St. Mery.

"Z ogromnym smutkiem informuję o odejściu Montego. Był bardzo chory i żył w ogromnym bólu, więc odczuwam ulgę, że to koniec jego cierpień. Będzie mi go brakować. Myślę, że po drugiej stronie będzie sprawiał im tam sporo problemów" - czytamy.

Monte Cazazza to urodzony w San Francisco artysta, kompozytor oraz jeden z pierwszych twórców muzyki industrialnej. Nie ukończył California College for Arts And Crafts, po tym, jak w ramach swojego pierwszego zadania rzeźbiarskiego stworzył cementowy wodospad, doprowadzając do zniszczeć na klatce schodowej szkoły.

Cazazza w trakcie swojej kariery wydał osiem solowych albumów studyjnych, był jednym z pierwszych artystów działających w wytwórni Industrial Records, która powstała w latach 70.. To on wymyślił pojęcie gatunek "industrial" jako określenie hałaśliwej, głośnej, eksperymentalnej muzyki.

W kolejnych latach twórca współpracował m.in. z actrix, Chaos of the Night, The Atom Smashers, The Love Force oraz Esperik Glare. Razem z grupą PsychicTV nagrał dziewięć płyt.