Mick Jagger zachęca Rosjan, by wyszli na ulicę
Legendarny frontman grupy The Rolling Stones zamieścił w social mediach wpis, w którym zachęca Rosjan, by w niedzielę wyszli na ulicę. Ta aktywność ma związek z agresją Rosji na Ukrainę. Mick Jagger już wcześniej potępił Rosję za swoje działania.
Choć krótko po inwazji Rosji na Ukrainę Mick Jagger zamieścił wpis, w którym nie odniósł się bezpośrednio do ataku, to bez wątpienia wsparł napadnięty kraj udostępniając zdjęcie flagi Ukrainy.
Dodał także cytat dalekowschodniego myśliciela Sun Tzu - "Nawet najlepszy miecz zanurzony w słonej wodzie w końcu zardzewieje". Poza tym podzielił się linkiem, pod którym można udzielić Ukraińcom pomocy.
Prawdopodobnie wokalista zdaje sobie sprawę, że społeczeństwo Rosji jest społecznie bardzo uśpione - wszelkie protesty są od lat tłumione przez władzę. Mimo to w większych miastach w ostatnim czasie odbywają się protesty na tysiące osób. Dlatego zdecydował się wpłynąć na Rosjan - choć Instagram nie jest już dostępny w kraju.
Lider The Rolling Stones na Instagramie zwrócił się do Rosjan, by 13 marca w niedzielę, o godzinie 14, wszyscy "wyszli na główne place swoich miast".
Do podobnego protestu pierwotnie namawiał Aleksiej Nawalny - więzień polityczny i jeden z największych wrogów Putina, który od roku za aktywność prospołeczną i antyputinowską przebywa w kolonii karnej.
Jagger i spółka już w poniedziałek mają ogłosić nową trasę koncertową po Europie. Według najnowszych doniesień zagrają koncerty m.in. w Paryżu, Wiedniu, Pradze, Lyonie, Londynie, Liverpoolu czy Mediolanie.