Reklama

Mazurski Festiwal Operowy BELCANTO: Opera i pop w Mrągowie

Mrągowo w lipcu już po raz czwarty zamieni się w wielką scenę operową. W trakcie IV Mazurskiego Festiwalu Operowego BELCANTO można będzie usłyszeć znane arie, ale też popularne utwory z filmów i musicali. Jako że jest to najbardziej rozrywkowy festiwal operowy w Polsce, światowej klasy śpiewakom będą towarzyszyć gwiazdy muzyki pop.

Mrągowo w lipcu już po raz czwarty zamieni się w wielką scenę operową. W trakcie IV Mazurskiego Festiwalu Operowego BELCANTO można będzie usłyszeć znane arie, ale też popularne utwory z filmów i musicali. Jako że jest to najbardziej rozrywkowy festiwal operowy w Polsce, światowej klasy śpiewakom będą towarzyszyć gwiazdy muzyki pop.
Mazurski Festiwal Operowy BELCANTO odbędzie się w lipcu w Mrągowie /materiały prasowe

Wielka gala odbędzie się 20 lipca, ale już w tygodniu ją poprzedzającym odbędzie się seria mniejszych koncertów w Kętrzynie, Giżycku, Mikołajkach i w Rynie zapowiadających wydarzenie główne. Finałowe widowisko muzyczno-multimedialne będzie miało szansę obejrzeć ponad 5 tys. osób, bo tyle jest w stanie pomieścić mrągowski amfiteatr.

W trakcie sobotniego koncertu wystąpią śpiewacy światowych scen operowych, m.in. Natalizia Carone (sopran), Katarzyna Zając - Caban (sopran), Agnieszka Rehlis (mezzosopran), Claudio Rocchi, uczeń Luciano Pavarottiego (tenor) oraz Piotr Wołosz (bas). Artystom akompaniować będzie orkiestra symfoniczna Fundacji Avangart pod dyrekcją Marty Kosielskiej. Na scenie pojawią się też gwiazdy muzyki pop, które zaśpiewają utwory specjalnie zaaranżowane na tę okazję.

Reklama

- Usłyszymy tu nie tylko klasyczne arie, ale też znane i lubiane utwory z gatunku muzyki rozrywkowej, wykonane z orkiestrą symfoniczną. Do udziału w koncercie zaprosiliśmy między innymi włoskiego rapera Master Enjoy. Na gości czekają liczne niespodzianki - mówi Interii Piotr Wołosz, organizator mrągowskiego Festiwalu.

Mazurski Festiwal Operowy BELCANTO został zainaugurowany w 2016 roku z inicjatywy Fundacji AVANGART.

- Promujemy operę, umożliwiając szerokiej publiczności obcowanie z kulturą wyższą. Dziś szczególnie młodzi ludzie mają mały kontakt z muzyką operową. My chcemy to zmienić. Pokazujemy, że opera wcale nie musi być trudna w odbiorze - mówi prezes fundacji Piotr Wołosz.

Dzięki Festiwalowi publiczność ma szansę posłuchać solistów występujących na największych światowych scenach.

(morb)


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy