Reklama

Marilyn Manson przed sądem

W czwartek, 4 września, rozpoczął się proces przeciwko Brianowi Warnerowi, znanemu lepiej jako Marilyn Manson. Skandalizujący rockman został pozwany przez ochroniarza, który uważa, że został znieważony podczas koncertu zespołu w Minneapolis, w październiku 2000 roku.

W pewnym momencie koncertu w sali "Historic Orpheum Theater", Manson kucnął na skraju sceny, przyciągnął do siebie głowę stojącego tyłem ochroniarza i zaczął go dusić.

Mimo że mężczyźnie nie stało się nic poważnego, domaga się on od wokalisty 75 tysięcy dolarów odszkodowania za publicznie przeżyte upokorzenie.

Bert Deixler, adwokat Mansona, twierdzi, że całe zdarzenie było częścią show, podczas którego zdarzają się różne nieprzewidziane i często makabryczne rzeczy, zaś na skutek incydentu nie ucierpiał ani ochroniarz, ani nikt inny.

Reklama

Sam wokalista był obecny podczas rozprawy. Siedział spokojnie i na ogół nie reagował na to, co się działo na sali sądowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marilyn Manson | sady | manson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama