Reklama

Kurt Nilsen pokonał wszystkich, a potem zniknął. Co się z nim stało?

Mija 20 lat od jedynej takiej edycji programu "Idol". W "World Idol" w szranki stanęli zwycięzcy krajowych wersji programu, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Z perspektywy czasu widać, że w show byli więksi wygrani od oficjalnego zwycięzcy - Kurt Nilsen, który pokonał konkurentów, niemal całkiem zniknął. Co dziś robi?

Mija 20 lat od jedynej takiej edycji programu "Idol". W "World Idol" w szranki stanęli zwycięzcy krajowych wersji programu, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Z perspektywy czasu widać, że w show byli więksi wygrani od oficjalnego zwycięzcy - Kurt Nilsen, który pokonał konkurentów, niemal całkiem zniknął. Co dziś robi?
Kurt Nilsen pokonał uczestników z 10 krajów, ale nie zrobił wielkiej kariery /Mike Marsland/WireImage /Getty Images

1 stycznia 2024 roku mija równa 20 lat od ogłoszenia zwycięzcy jedynej, międzynarodowej wersji hitowego programu "Idol""World Idol" miał za zadanie wyłonić z grona 11 państw największy muzyczny talent.  I choć finał odbywał się w Boże Narodzenie 2003 roku, to widzowie musieli na oficjalne wyniki zaczekać aż tydzień, do Nowego Roku.

Program był niezwykle popularny, a w samej Polsce obejrzało go aż 4 801 251 widzów. Wśród uczestników byli zwycięzcy edycji programu "Idol" z różnych krajów: Niemiec, Australii, Libanu, Kanady, Holandii, RPA, Polski, USA, Belgii, Wielkiej Brytanii oraz Norwegii. Program stylizowany na Konkurs Piosenki Eurowizji odbył się tylko raz. 

Reklama

Przypomnijmy, że w show uczestnicy prezentowali największe światowe przeboje. Polskę reprezentowała Ala Janosz, czyli zwyciężczyni 1. edycji "Idola". Na scenie zaśpiewała utwór "I Don't Know How To Love Him" z musicalu "Jesus Christ Superstar", a ostatecznie uplasowała się na 8. miejscu. Trzecie miejsce natomiast zajęła Kelly Clarkson z utworem "(You Make Me Feel Like) A Natural Woman" z repertuaru Arethy Franklin - i choć wtedy przegrała, to dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich gwiazd.

Jedyną osobą, która może pochwalić się zwycięstwem w "World Idol" jest Norweg Kurt Nilsen

Kurt Nilsen poruszył widzów "World Idol" i wygrał. Później zapadł się pod ziemię

Kurt Nilsen choć od najmłodszych lat interesował się muzyką, z zawodu jest... hydraulikiem. Jednak już jako 14-latek wraz z kolegami założył zespół Breed, który później zmienił nazwę na Fenrik Lane. Po wydaniu EP-ki "Come Down Here" zdecydował się na podjęcie kariery solowej. W 2003 roku wygrał norweską wersję idola, dzięki czemu trafił do finału "World Idol". 

Po zwycięstwie wróżono mu wielką karierę - zwłaszcza za sprawą piosenki "She's So High", która popularnością przebiła jej oryginalną wersję (Tala Bachmana - przyp.). Znalazła się ona na jego debiutanckim krążku, pt. "I". Wydana we wrześniu 2003 roku podbiła norweską listę przebojów, trafiła także do najlepszej dziesiątki w Belgii oraz najlepszej dwudziestki w Niemczech. 

Podczas koncertu finałowego jeden z jurorów, Ian Dickson, stwierdził, że może trudno mu być zrobić karierę ze względu na wygląd. "Kurt, jesteś piekielnym wyzwaniem marketingowym, ponieważ masz głos anioła, ale wyglądasz jak Hobbit" - dość ostro zażartował australijski juror. Nilsen zareagował na to jedynie śmiechem.

Na przestrzeni kolejnych lat wydał aż sześć płyt - z autorskim materiałem po angielsku, zawierającym przeboje świąteczne, a także w rodzimym języku. Współpracował m.in. z Willie'em Nelsonem czy Melanie C (Spice Girls). Choć tak wiele mówiło się o stojącej przed nim otworem karierze, to w rzeczywistości artysta nie zawojował sceny. Powrócił za to na chwilę do programu "Idol", a z okazji 10-lecia programu w 2012 roku został jego jurorem. 

Teraz Nilsen koncertuje głównie w swoim kraju, a po paru latach przerwy wydał krążek "Amazing" (2017). 

W międzyczasie ożenił się z Kristin Halvorsen i doczekał się trójki dzieci: Marte, Eriki i Lukasa

Wciąż ma jednak dość spore grono wiernych fanów, które śledzi jego losy w social mediach. Na nowych zdjęciach możemy zobaczyć, że 45-letni dziś Nilsen bardzo się zmienił. Z jego twarzy jednak wciąż nie schodzi uśmiech, wciąż ma także charakterystyczną diastemę.

Aktualnie Kurt Nilsen jest obserwowany przez niemal 72 tys. osób, gdy jego konkurentka z programu, Kelly Clarkson, która zajęła 3. miejsce, ma swój własny program w telewizji i śledzi ją na bieżąco w mediach społecznościowych aż 7,4 mln fanów.

Czytaj też:

Urszula o Sylwestrowej Mocy Przebojów: Mam bez tego wyjść na scenę?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kurt Nilsen | Idol (tv) | Alicja Janosz | Kelly Clarkson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy