Reklama

Jeff Becerra (Possessed): Sparaliżowany wokalista stawia pierwsze kroki od ponad 30 lat!

Amerykański wokalista Jeff Becerra z kalifornijskiej grupy Possessed zaczął znów chodzić. Muzyk opublikował wzruszające wideo.

Amerykański wokalista Jeff Becerra z kalifornijskiej grupy Possessed zaczął znów chodzić. Muzyk opublikował wzruszające wideo.
Jeff Becerra (Possessed) podczas Mystic Festival 2019 /Beata Zawrzel /INTERIA.PL

"Znów chodzę! Po raz pierwszy od ponad 30 lat z pomocą zrobotyzowanych nóg" - napisał w sobotę, 18 września, 53-letni, sparaliżowany od pasa w dół Jeff Becerra, który od 1989 r. pozostawał przykuty do wózka inwalidzkiego.

W poruszającym nagraniu wideo widać, jak frontman i współzałożyciel Possessed, stawia samodzielnie przy asyście fizjoterapeutów klika kroków na korytarzu ośrodka rehabilitacyjnego lub szpitala.

Possessed: Jeff Becerra ofiarą napadu

Wyjaśnijmy, że Jeff Becerra, który od dziś pozostaje jedynymi oryginalnym członkiem kultowej i nadal działającej, death / thrashmetalowej formacji Possessed z San Francisco, padł w 1989 roku ofiarą nieudanego napadu z bronią w ręku, kiedy to po 13 godzinach pracy na budowie wstąpił do jednego ze sklepów, gdzie został kilkukrotnie postrzelony.

Reklama

Jedna z kul wystrzelonych przez jednego z dwóch zamaskowanych napastników przebiła się wówczas przez klatkę piersiową Becerry, przeleciała przez płuco i utknęła w kręgosłupie na wysokości trzeciego kręgu piersiowego, w wyniku czego muzyk doznał trwałego porażenia kończyn dolnych.

W wywiadzie opublikowanym w 2019 roku, Jeff Becerra relacjonował, iż gdyby nie fakt, że przyłożona mu po chwili do czoła broń nie zacięła się w rękach bandyty, najprawdopodobniej zginąłby na miejscu. Napastnicy oddali w kierunku Becerry jeszcze kilka strzałów, w tym z broni, która odblokowała się w trakcie ich ucieczki, jednak cudem żadna z tych kul nie trafiła ponownie wokalisty Possessed. Podczołgawszy się pod jedno ze stojących w pobliżu aut, przez następne trzy kwadranse Jeff Becerra udawał martwego, czekając na pomoc.

Kolejne lata nie były dla niego łatwe.

"Nie potrafiłem sobie z tym poradzić. W gruncie rzeczy usiłowałem się zabić przy pomocy narkotyków i alkoholu. Przez pięć mrocznych lat żyłem samotnie" - mówił we wspomnianym wywiadzie dla "The Underground Metal Gamer" Jeff Becerra.

Muzyk wyszedł jednak na prostą i po rozwodzie wznowił w 2007 roku działalność zespołu, w barwach którego od wielu lat intensywnie koncertuje; w 2019 roku mogliśmy go zobaczyć w barwach Possessed na Mystic Festival w Krakowie.

"Ja i moja była żona jesteśmy nadal najlepszymi przyjaciółmi. Wszystko rozstrzygnęło się polubownie. Tu nie ma przegranych. Mam dwójkę pięknych dzieciaków, zespół i całą resztę" - dodał Jeff Becerra.

Z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy, że powstały w odległym 1983 roku Possessed zasłynął dwa lat później pomnikowym, debiutanckim albumem "Seven Churches" - materiałem uważanym powszechnie za pierwszą płytę z gatunku zwanego death metalem. Dość powiedzieć, że longplay ów wieńczy kompozycja o takim właśnie tytule.

W 2019 roku Possessed przypomniał o sobie z pełną mocą wysoko ocenianym albumem "Revelations Of Oblivion" - pierwszą płytą od, bagatela, 33 lat, którą ozdobiła okładka autorstwa krakowskiego artysty Zbigniewa Bielaka.

Zobacz, jak Jeff Becerra stawia pierwsze samodzielne kroki od ponad trzech dekad:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Possessed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy