Jarek Janiszewski stracił pracę. Poszło o Big Cyca?
Po pięciu latach z anteny zniknęła muzyczna audycja Jarka Janiszewskiego, wokalisty grup Bielizna i Czarno-Czarni. Prezes Radia Gdańsk twierdzi, że chodzi o zmianę na letnią ramówkę.
Informację o zniknięciu programu Jarka Janiszewskiego i Jarosława Ziętka w Radiu Gdańsk przekazał na Facebooku Krzysztof Skiba, wokalista grupy Big Cyc. Muzycy tej formacji wraz z Janiszewskim tworzą zespół Czarno-Czarni.
"W nocnej audycji Jarka było sporo dobrej muzyki, absurdalne dowcipy, konkursy z nagrodami i szczypta poezji. Zero polityki i wojny polsko-polskiej. Niestety dwa tygodnie temu Jarek puścił w swojej audycji nową piosenkę Big Cyca 'Viva San Escobar'. To wystarczyło! Wracamy do PRL, a czarne listy coraz dłuższe" - napisał Skiba.
Wspomniany utwór "Viva San Escobar" to najnowsza propozycja Big Cyca nawiązująca do wpadki ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego.
Sam Janiszewski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" stwierdził, że nikt z rozgłośni nie uprzedził go, że jego audycja znika z ramówki, więc nie mógł pożegnać się ze słuchaczami. Nie podziękowano mu też za współpracę.
Andrzej Liberadzki, prezes Radia Gdańsk, zapewnił, że rezygnacja z audycji Janiszewskiego nie jest związana z puszczeniem w niej piosenki "Viva San Escobar".
"Po prostu zmieniamy ramówkę na bardziej letnią, zmieniamy proporcje między słowem a muzyką i poprzestawialiśmy kilka programów" - wyjaśnił.
Do słów prezesa odniósł się Krzysztof Skiba, który stwierdził, że "nawet najmniejsza satyra i uszczypliwość pod adresem obecnej władzy jest rugowana z publicznych mediów".
"Tylko propaganda i chwalenie władzy jest dopuszczalne. I po to obalano komunę, żeby taki Liberadzki, prezes o mentalności milicjanta z NRD wyrzucał faceta z anteny za puszczenie nieprawomyślnej piosenki? To jest dno!" - nie przebiera w słowach Krzysztof Skiba.