Inna strona Riverside

O warszawskiej progresywnej grupie Riverside robi się coraz głośniej. Druga płyta "Second Life Syndrome", która ukazała się pod koniec października, już została obwołana albumem miesiąca w prestiżowych magazynach "Aardshock" (Holandia) i "Eclipsed Magazine" (Niemcy). O nowych nagraniach w rozmowie z INTERIA.PL opowiedział perkusista Piotr Kozieradzki, znany także jako Mitloff.

Riverside
RiversideOficjalna strona zespołu

- Praca nad nowym albumem przebiegała troszeczkę inaczej. Wszystko chcieliśmy mieć dopięte na ostatni guzik. Począwszy od pisania materiału, poprzez nagranie i produkcje całości. Chcieliśmy wykrystalizować nasz styl i pójść w inną stronę niż na "Out Of Myself" [debiutanckiej płycie grupy - przyp. red.] - mówi nam perkusista Riverside.

- Chcieliśmy zróżnicować trochę bardziej całą płytę, aby nie była przewidywalna. Krok naprzód, to jest to chcieliśmy zrobić. Udało w stu procentach. Nikt z naszych fanów nie spodziewał się tego, co jest na "Second Life Syndrome". I nie mówię tutaj o całkiem innej muzyce - opowiada Mitloff.

- Nadal słychać, że jest to Riverside, ale inny. Trochę bardziej zdecydowany, ostry i nieprzewidywalny. Oczywiście staramy się połączyć to wszystko, co było wykładnikiem naszego stylu na "Out Of Myself" i dodać coś nowego, czego jeszcze nie graliśmy. Jest to jedna całość, choć zróżnicowana - tłumaczy Piotr Kozieradzki.

W najbliższym czasie Riverside zagra dwa koncerty promujące nową płytę. 17 listopada prog rockowców będzie można zobaczyć w poznańskiej "Zeppelin Hall". Na kolejny występ, 19 listopada, trzeba się będzie wybrać nieco dalej, bo do niemieckiej miejscowości Aschaffenburg na festiwal "Eclipsed".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas