Ich Troje w łodzi podwodnej
Jacek Łągwa (36 lat), założyciel zespołu Ich Troje, ma nową pasję: nurkowanie. Muzyk otworzył w Łodzi centrum, gdzie można nauczyć się pływania pod wodą. "To spełnienie moich marzeń. I zupełny przypadek" - mówi.
Trzy lata temu był z żoną Dorotą na Malcie. Za jej namową zapisał się na kurs nurkowania. Wciągnęło go. Po urlopie poznał Bartka Sadowskiego, instruktora z certyfikatem amerykańskiej organizacji PADI (Zawodowe Stowarzyszenie Instruktorów Nurkowania).
"Siedzieliśmy przy piwku i marzyliśmy, że fajnie byłoby otworzyć centrum nurkowania z prawdziwego zdarzenia" - opowiada Łągwa.
Postanowił zainwestować oszczędności.
"Nie chciałem ich chować do przysłowiowej skarpety, bo pewnie wszystko bym przehulał" - śmieje się.
Znaleźli zrujnowany dom, wyremontowali i otworzyli centrum nurkowania "Łódź Podwodna".
"Nie z chęci zysku. W tej branży trudno szybko mieć dochody. Liczymy, że przez dwa, trzy lata firma będzie się rozwijać" - mówi Łągwa.
Łągwa niebawem rozpoczyna kurs instruktorski. Potem może prowadzić zajęcia. Cena podstawowego kursu: 1200 złotych. I można nurkować do głębokości 18 metrów.
Nowa pasja muzyka nie oznacza, że zespół Ich Troje zawiesza działalność.
"Pracujemy z Wiśnią [Michał Wiśniewski - red.] nad nową płytą. Chcemy, żeby krążek wyszedł przed świętami. W styczniu wyjeżdżamy na dwa miesiące do USA" - wyjaśnia Łągwa.
Zobacz teledyski Ich Troje na stronach INTERIA.PL!