Filip Mizia z nowym teledyskiem. "Zostań" podbije stacje radiowe?
Parę tygodni po premierze najnowszego singla Filipa Mizi pt. "Zostań”, wokalista przedstawia teledysk do utworu. Warto podkreślić, że nagranie tak samo, jak towarzysząca mu piosenka ma bardzo osobisty charakter.
Treść i symbolika zawarta w klipie nawiązuje do warstwy tekstowej ‘"Zostań". Jak opowiada Filip Mizia: "W teledysku chciałem pokazać miłość, to co się dzieli z drugą osobą owiane codziennością. Mam wrażenie, że szczególnie dzisiaj ludzie mają trudności z pozostaniem przy jednej osobie. Na myśl o stałej relacji, która wiąże się również z odpowiedzialnością często uciekamy, nie zdając sobie sprawy, że w ten sposób uciekamy również od miłości".
"W trakcie rozmowy dot. scenariusza ze znajomym reżyserem Jakubem Nadolnym (przygotował kolory do teledysku) skojarzyłem powyżej wspominaną niedojrzałość z małym księciem Antoine'a de Saint-Exupéry'ego i nagle wszystko stało się jasne. Zdałem sobie sprawę z tego, że utwór opowiada o 'dorastaniu do miłości’'.
W teledysku zobaczymy małego księcia, który już nie jest dzieckiem a dorosłym. Jest mocno zdystansowany wobec swoich uczuć, odizolowany od reszty świata i trwa samotnie na swojej planecie. Towarzyszy mu wewnętrzny konflikt, zastanawia się nad tym, czy warto zaryzykować i opuścić swoją planetę, schodząc do świata ludzi i pozwalając sobie na miłość" - dodaje.
Kim jest Filip Mizia?
"Jestem singer-songwriterem, muzykiem, lwem. Pół góralem, pół scyzorykiem wychowanym w Szwecji. Śpiewam i rapuję, gram na gitarze, piszę teksty, produkuję muzykę i reżyseruję teledyski. Wykonuję muzyczny live show. Moja muzyka odzwierciedla moje życie, jest to gatunek o hip-hopowym vibe, elektronicznym brzmieniu i rockowym tempera-gatunek o hip-hopowym vibe, elektronicznym brzmieniu i rockowym temperamencie" - tak Filip mówi o sobie.
Wcześniej wokalista opublikował kilka dobrze przyjętych singli, m.in. "Piję do lustra", "ul. Kamienna", "Życie to..." czy "I'm ok".